Mam dziś dla Was recenzję lakieru do paznokci marki Pierre Rene z serii Professional.
Jeśli lubicie efekt żelowych paznokci na zwykłych lakierach to myślę, że ten produkt Was zainteresuje :)
Jeśli lubicie efekt żelowych paznokci na zwykłych lakierach to myślę, że ten produkt Was zainteresuje :)
Profesjonalna, innowacyjna formuła – Expert Gel Technology zawierająca akryl i poliester.
Efekt 3 D – gwarantuje głęboki i nasycony kolor oraz wysoki połysk.
Żelowa formuła zapobiega odpryskiwaniu i ścieraniu zapewniając perfekcyjny wygląd paznokci przez wiele dni.
Łatwy w użyciu, nowy pędzelek „double touch” gwarantuje szybki i estetyczny manicure. Wyjątkowa długotrwałość manicure – 7 dni, a nawet więcej! Click System zapobiega wysychaniu lakieru w butelce.
Formuła nie zawiera toluenu, formaldehydu, ftalanów.
- dla mnie, jako osoby po uczuleniu na hybrydy to bardzo ważna informacja
Wielki + daję też za umieszczenie na stronie producenta składu lakierów -
Efekt 3 D – gwarantuje głęboki i nasycony kolor oraz wysoki połysk.
Żelowa formuła zapobiega odpryskiwaniu i ścieraniu zapewniając perfekcyjny wygląd paznokci przez wiele dni.
Łatwy w użyciu, nowy pędzelek „double touch” gwarantuje szybki i estetyczny manicure. Wyjątkowa długotrwałość manicure – 7 dni, a nawet więcej! Click System zapobiega wysychaniu lakieru w butelce.
Formuła nie zawiera toluenu, formaldehydu, ftalanów.
- dla mnie, jako osoby po uczuleniu na hybrydy to bardzo ważna informacja
Wielki + daję też za umieszczenie na stronie producenta składu lakierów -
BUTYL ACETATE, ETHYL
ACETATE, NITROCELLULOSE, ISOPROPYL ALCOHOL, PHTHALIC
ANHYDRIDE/TRIMELLITIC ANHYDRIDE/GLYCOLS COPOLYMER, CELLULOSE ACETATE
BUTYRATE, SUCROSE ACETATE ISOBUTYRATE, ACETYL TRIBUTYL CITRATE, METHYL
METHACRYLATE CROSSPOLYMER, SILICA, MICA,
Lakier jest zamknięty w szklanej buteleczce o podstawie w kształcie rombu.
Wygląda dość klasycznie ale i ciekawie zarazem. Jego pojemność jest standardowa dla większości tego typu produktów - 11 ml
Ważność od otwarcia - 2 lata.
Cena 11,99zł na stronie producenta - Pierre Rene
Mój lakier ma odcień o numerku 328 - Angel ale wybierać można spośród ponad 50 odcieni.
Angel to dość wyraźny ale nie neonowy odcień różu. Powiedziałabym nawet, że ma w sobie pastelową nutkę.
Jego barwa nie jest też ani zbyt ciepła ani zbyt zimna. Jak dla mnie jest to świetnie wyważony kolor.
Wiecie że ja uwielbiam róż i w mojej kolekcji jest go około 20 odcieni :D ?
Ten zdecydowanie mogę zaliczyć do moich ulubionych.
Na zdjęciach starałam się ustawić kolor tak aby jak najlepiej oddawał rzeczywistość ale wiadomo, że może być różnie w zależności od ustawień monitora ;)
Cena 11,99zł na stronie producenta - Pierre Rene
Mój lakier ma odcień o numerku 328 - Angel ale wybierać można spośród ponad 50 odcieni.
Angel to dość wyraźny ale nie neonowy odcień różu. Powiedziałabym nawet, że ma w sobie pastelową nutkę.
Jego barwa nie jest też ani zbyt ciepła ani zbyt zimna. Jak dla mnie jest to świetnie wyważony kolor.
Wiecie że ja uwielbiam róż i w mojej kolekcji jest go około 20 odcieni :D ?
Ten zdecydowanie mogę zaliczyć do moich ulubionych.
Na zdjęciach starałam się ustawić kolor tak aby jak najlepiej oddawał rzeczywistość ale wiadomo, że może być różnie w zależności od ustawień monitora ;)
Widzicie, że na paznokciach lakier wygląda na ciemniejszy o jeden ton niż w buteleczce ?
Jest to dość ciekawe ale faktycznie tak jest, że po nałożeniu 2 warstw i całkowitym wyschnięciu wygląda on na odrobinkę ciemniejszy i jakby bardziej żywy. Nie jest to jednak duża różnica, więc jeśli lakier w buteleczce się Wam podoba, to i na paznokciach będzie :)
Przypuszczam, że może to być kwestią tego iż jego formuła jest zupełnie "inna.
Wyraźnie da się to wyczuć podczas malowania .
Przypomina mi taką rzadką hybrydę, jakby miał w sobie gumę, lub coś podobnego - możliwe, że to wspomniany przez producenta poliester.
Jeśli chodzi o krycie to powiem tak - 2 warstwy wystarczą jeśli nałożymy je troszkę grubiej, to jednak sprawi że lakier będzie długo wysychał i mogą pojawić się odgniecenia np. od ubrań.
Raz specjalnie nałożyłam taką sowitą porcję za jednym razem i lakier wysechł jakby na wierzchu a pod spodem nadal był mokry, więc bardzo łatwo było o jego uszkodzenie.
Polecam więc metodę nakładania cieniutkich warstw.
W przypadku mojego koloru należy wtedy nałożyć 3 warstwy ale czytałam u innych dziewczyn że im wystarczają 2,
więc możliwe że zależy to też od konkretnego koloru.
Kiedy nakładam cieniutkie warstwy, lakier wysycha bardzo szybko i wygląda idealnie.
W 1 chwili może się wydawać że lekko smuży ale po chwili się samopoziomuje - tak, nawet przy cienkiej warstwie lakier się samopoziomuje, co jest jego niewątpliwą zaletą.
Po 5 minutkach od malowania możecie już być spokojne, że paznokciom nic nie będzie.
Ja dla pewności, pisząc ten post malowałam nim paznokcie jeszcze raz, więc macie prawie że relację na żywo :D
Jeśli jestem przy opisie malowania, to wspomnę jeszcze o pędzelku za którego daję niestety małego minusa.
Pędzelek jest dość szeroki i odpowiednio nabiera lakier.
Jest jednak ścięty na prosto, przez co nie do końca wygodnie się nim maluje przy skórkach.
Jak widzicie, mnie to szczególnie nie przeszkadza i sobie z tym radzę ale wiem, że są osoby które nie lubią takich pędzelków a ja sama również wolę te lekko zaokrąglone.
ps. można użyć nożyczek i sobie podciąć lekko włoski po bokach :D
Z 2 strony, płasko zakończonym pędzelkiem łatwiej jest zebrać produkt kiedy jest go mało w buteleczce.
Ma to więc swoje plusy i minusy.
Tak wyglądał gotowy manicure, który stworzyłam głównie przy użyciu opisywanego dziś lakieru.
Lakier pięknie błyszczy, dając efekt paznokci żelowych.
Światło odbijał skubaniec tak mocno, że musiałam w programie pousuwać troszkę odbłysków, ponieważ mocno zakłócały odbiór zdjęć ;D
Pomimo że na fotkach było to troszkę kłopotliwe, to na żywo taki efekt jest przeze mnie jak najbardziej pożądany.
W kwestii trwałości
Lakier bez zabezpieczenia topem wygląda idealnie przez ok 3 dni.
Po tym czasie na samych koniuszkach pojawiają się pierwsze ślady wytarcia.
Są one jednak na tyle niewielkie, że z powodzeniem można dalej nosić paznokcie i nikt nie zauważy że coś jest nie tak. Widziałam to dopiero przyglądając się z bliska.
Po 5 dniach podpiłowałam końce i dalej nosiłam tak pomalowane pazurki.
Dopiero po 8 dniach zmyłam lakier.
Do tego czasu nie pojawiły się żadne odpryski czy uszkodzenia, jedynie brzeg się lekko wytarł o czym już Wam wspomniałam i pojawił się odrost.
Myślę, że gdyby zabezpieczyć paznokcie topem to byłoby jeszcze lepiej z trwałością.
Na pewno brzegi by się wolniej wycierały.
Przy okazji też zdradzam Wam mój sposób na to, żeby zawsze cieszyć się długo swoim zdobieniem.
Nigdy nie piłuję paznokci przed malowaniem.
Zawsze maluję i czekam właśnie aż pojawią się pierwsze wytarte końce.
Wtedy delikatnie spiłowuję wytartą część, dzięki temu mam paznokcie odświeżone i wyglądają jak nowe.
Zmieniam manicure średnio raz na tydzień i średnio raz na tydzień podpiłowuję paznokcie - zawsze w środku noszenia mojego manicure ;)
Poza tym, nigdy ich nie obcinam. Takie regularne piłowanie wystarcza w zupełności aby utrzymać odpowiednią długość i kształt.
Dodam jeszcze, że przed położeniem lakieru nałożyłam bazę, ponieważ od kiedy pewien lakier przebarwił mi płytkę na żółto, to teraz nie ma mowy abym cokolwiek położyła na pazurki bez ich zabezpieczenia.
Gdyby ciekawiła Was reszta produktów użytych przy tym zdobieniu, były to :
- Złoty lakier Wibo Royal Manicure nr. 2
- Biały lakier (użyty na małym palcu) Care Romeis - lakier z Chińskiego marketu, którego nie polecam bo maluje się nim koszmarnie.
- Biały lakier do zdobień z cienkim pędzelkiem Golden Rose Nail Art 101- biały
Na koniec zdjęcie różnych kolorków lakierów Pierre Rene, które zrobiłam przed spotkaniem blogerek
(na którym trafiły one do nowych właścicielek).
Od lewej kolory na zdjęciu to 322, 319, 362, 361, 328, 359, 334, 356, 330
Polubiłam te lakiery i uważam, że są dobre jakościowo.
Podoba mi się w nich efekt błyszczących, żelowych paznokci oraz samopoziomowanie się powierzchni.
Fajne jest również szybkie wysychanie przy cienkich warstwach.
Minusem może okazać się pędzelek, jednak nie wszystkim będzie to przeszkadzało.
Ogólnie uważam ten produkt za godny polecenia i podoba mi się jego niezbyt wysoka cena.
Znacie lakiery Pierre Rene ?
Jak Wam się podoba moje zdobienie :) ?
Słodziutki kolorek :) nie znam tych lakierów
OdpowiedzUsuńTo prawda, taki cukierkowy :D
UsuńMoże to już czas się zapoznać z naszymi kolorami? ;)
UsuńWspaniałe zdobienie! Szkoda że ja nie mam takiego talentu... A i kolorek wspaniały, taki po mojemu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie :*
To zdobienie akurat było całkiem szybkie i łatwe :)
UsuńWystarczy trochę poćwiczyć, a skoro kolorek jest "po Twojemu" to wpadaj do mnie częściej, ponieważ róż jest nieodłączną częścią mnie i co jakiś czas go pokazuję :)
Przy zdobieniu zawsze można sobie pomóc taśmą klejącą ;)
UsuńPiękne kolory, ale powiedzmy sobie szczerze, czy na Twoich paznokciach jakiś lakier może wyglądać źle? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale uwierz mi że może :D
UsuńCzasem są takie kolory, w których moje dłonie wyglądają mega nieatrakcyjnie.
To zapewne ze względu na moją bladą cerę.
Kolory sine, bure, zielone itp. prezentują się po prostu nieładnie - no chyba, że je z czymś połączę i złagodzę ten efekt to wtedy mogą być ;)
Po raz kolejny napiszę i się powtórzę przepiękne pazurki :*
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny, dziękuję :D
UsuńJeszcze nie mam żadnego z produktów Pierre Rene, ale coraz bardziej przekonuję się, że powinnam czegoś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardziej słyszałam o cieniach i podkładzie, lakierów nie znałam. Ładnie prezentuje się na Twoich paznokciach. W ogóle jakie one są piękne!! :)
http://dramabeautyy.blogspot.com
Dziękuję bardzo. Z pewnością powinnaś dać szansę marce. Ja znam i stosuję ich produkty od wielu lat i mam wśród nich kilku swoich prawdziwych ulubieńców :)
Usuńzapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą www.pierrerene.pl ;)) Na pewno coś Ci wpadnie w oko, bo my lubimy kusić kolorami ;)
Usuńpiękne zdobienie, jak jeszcze nie malowałam hybrydami uwielbiałam lakiery Pierre Rene
OdpowiedzUsuńO widzisz. A ja od dawna stosowałam ich kolorówkę a z lakierami jakoś nie miałam wcześniej styczności :D
UsuńA Hybrydy też nasze używasz? ;) Masz swój ulubiony kolor?
UsuńDziękuję bardzo :*
OdpowiedzUsuńpiekny kolor bardzo lubie lakiery od pierre rene
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie również ;)) Bardzo nam zależy na dobrej opinii i nas mega motywuje do kolejnego działania ;)
Usuńpiękny odcień, też mam kilka i lubię
OdpowiedzUsuńTeż mi się ten odcień bardzo podoba :>
Usuń<3
UsuńWow dziewczyno, ale Ty masz piękne zdjęcia! Że o paznokciach nie wspomnę :) Osobiście bardzo lubię lakiery z PR. Wczoraj pierwszy raz zaopatrzyłam się też w hybrydy od nich i zobaczymy jak się sprawdzą. W sumie za 18 zł można zaryzykować :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :* Miło jest czytać taki komentarz i cieszę się że zdjęcia przypadły Ci do gustu :)
UsuńTeż mam ochotę przetestować hybrydy Pierre Rene ale się boję bo w ubiegłym roku dostałam uczulenia na hybrydy marki S. i teraz jestem dużo bardziej narażona na tego typu reakcje od innych firm.
W związku z tym, być może kiedyś zaryzykuję ale aktualnie zaczęłam testować inną markę hybryd i muszę poobserwować paznokcie przez co najmniej miesiąc, żeby mieć pewność że będzie ona dla mnie dobra.
śliczne pazurki i ciekawy różowy kolorek ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne mani, sam lakier byłby według mnie nudny a te połączenie jest genialne ! Szkoda że ja nie mam cierpliwości by tworzyć takie cuda
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńJa zwykle staram się wprowadzić choć niewielkie zdobienie po to właśnie, żeby recenzja nie była nudna :)
Sama wolę oglądać ciekawie połączone kolorki/wzorki, niż przyglądać się na ten sam lakier na wszystkich paznokciach.
Nie mówię, że nigdy tak nie maluję paznokci i że w życiu nie pisałam takich recenzji, zdarzało się. Ale jednak zwykle staram się żeby było ciekawie :)
Nie miałam lakierów tej marki, jeszcze... :)
OdpowiedzUsuńPiękny manicure zmalowałaś :)
Dziękuję :)
UsuńJeszcze...kochana! Żałuj! ;))
UsuńBardzo fajny kolor zaprezentowałaś. Kolekcja na ostatnim zdjęciu super! A co robisz, żeby paznokcie nie osłabiały się przy usuwaniu koloru?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiesz, właściwie nie robię nic jeśli chodzi o usuwanie koloru.
Lakier zmywam zwykłym zmywaczem do paznokci.
Myślę jednak, że warto zwrócić uwagę na to co pisałam w poście - zmieniam manicure średnio raz na tydzień. Dzięki temu nie moczę ich często w tym zmywaczu i nie osłabiają się przez to.
Piję też drożdże. Co prawda nie regularnie, ale piję i wiem, że one bardzo dobrze działają na moje paznokcie.
Piękny odcień różu! Z Pierre Rene miałam tylko kosmetyki ale nigdy lakierów do paznokci :) Twoje pazurki są zawsze takie estetyczne, po prostu piękne!!!
OdpowiedzUsuńTeż mi się ten odcień bardzo podoba :)
UsuńMuszę przyznać, że dbam o swój manicure i lubię tworzyć ciekawe połączenia.
Dla tego też, w miarę często na swoim blogu pokazuję różne produkty do paznokci :>
Może czas się skusić na lakier? ;) Serdecznie zapraszamy na www.pierrerene.pl ;)
UsuńBardzo lubię pastelowe oraz cukierkowe lakiery:) Na pewno coś bym wybrała z takiej gamy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że są też takie ładne nudziakowe odcienie.
Usuńjakie cuda !
OdpowiedzUsuń<3
UsuńI am huge fan of pink nail paints and your shade looks awesome to me <3
OdpowiedzUsuńThank You so much :) I'm happy You like it :)
UsuńPiękne pazurki i cudny kolor :)
OdpowiedzUsuńJakie masz śliczne paznokcoe <3 a kolory lakierów idealne;)
OdpowiedzUsuńmadameeangela.blogspot.com
Dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńKolor jest przeuroczy, zdobienia też. :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo mi się podoba i bardzo do Ciebie pasuje ;]
OdpowiedzUsuńNo tak :D Ja jestem różowa kobietka :D
UsuńZdecydowanie Twój kolor:)
OdpowiedzUsuńJestem posiadaczka numeru 330 i trwałość niestety nie jest idealna 1,5 dnia to max. długość kiedy lakier wygląda dobrze, później widzę już ścieranie i opryskiwacz na końcach płytki :-)
No tak, zdecydowanie mój :D
UsuńO kurcze, aż tak słabo ?
Ale może to przez noszenie rękawiczek w pracy, bo mówiłaś że często je zmieniasz?
Ja tak jak wspominałam kładłam lakier na bazę i u mnie kompletnie nic nie odpryskiwało, więc aż dziwne że u Ciebie tak słabo :<
Może faktycznie ta baza dużo dała albo po prostu to co robisz tak wpływa na Twoje pazurki.
U mnie ogólnie lakiery się trzymają bardzo długo. Ja nawet do 2 tygodni potrafię nosić zwykły lakier. Rzecz jasna nałożony na bazę i pokryty topem.
Nie słyszałam o tej marce, ale Twój wpis mnie nią zainteresował. Efekt jest śliczny i bardzo podobają mi się zdobienia na paznokciach jakie wykonałaś. Całość jest piekna pomimo, że nie jestem fanka różu bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo :) Zawsze staram się wykonać na pazurkach coś ciekawego :)
UsuńAngelika, a widziałaś nasz cały asortyment? ;)
UsuńJeśli nie, to zapraszam do sklepu www.pierrerene.pl
Ten różowy lakier ma przepiękny, delikatny kolor i wygląda naprawdę bardzo dobrze na Twoich paznokciach, aż trudno uwierzyć, że to zwykły lakier, a nie hybryda :)
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
A jednak :D Lakier wygląda pięknie :)
UsuńPiękne paznokcie to jedno, a drugie to Expert Gel Technology zawierająca akryl i poliester.
UsuńEfekt 3 D – gwarantuje on głęboki i nasycony kolor oraz wysoki połysk ;)
Bardzo ładna kolekcja kolorystyczna. Ja po nieudanych przygodach z Golden Rose zniechęciłam się bardzo do tańszych marek jeśli chodzi o lakiery do paznokci.
OdpowiedzUsuńOooo a ja np z GR też lubię niektóre lakiery. Ciekawa jestem czemu się tak zniechęciłaś.
UsuńPrezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKosmetyki od Pierre Rene są świetne, mam cienie i to zdecydowanie najlepsze i najtrwalsze cienie jakie posiadam !
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnej chwili http://swinkakloska.blogspot.com/
A wiesz że ja jeszcze nie miałam okazji aby wypróbować cienie Pierre Rene :>
UsuńChyba muszę to nadrobić, skoro tak wszyscy chwalą :)
obowiązkowo ;))
UsuńJaki śliczny manicure! Niestety ostatnio hybrydy, to moja miłość i prędko do zwykłych lakierów nie wrócę :(
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki abyś mogła je stosować jak najdłużej.
UsuńByły również moją miłością ale niestety dostałam uczulenia i na długo musiałam się pożegnać z hybrydami.
Piękne mani! Kolor również mi się podoba, ale szlag by mnie trafił z konsystencją i wysychaniem. Przerzuciłam się na hybrydy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ta konsystencja jest inna ale nie uważam aby była zła.
UsuńPo prostu trzeba się do niej przyzwyczaić :)
musi byc dobry, bo moja kolezanka pracuje na nich czasem w swoim salonie kometycznym :)
OdpowiedzUsuńO widzisz :) Ja też zanim wypróbowałam, to słyszałam na ich temat sporo pozytywów :)
UsuńBardzo ładne kolory lakierów i śliczne paznokcie *.*
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Podoba mi się ten odcień i różnorodne zdobienia też :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się że również zdobienia przypadły Ci do gustu :)
Usuńjaki piekny kolorek! sliczne sa twoje zdjecia :) buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńKopiłam kilka lakierów Pierre Rene, niestety nie jestem z nich zadowolona. Wytrzymują na pazurkach góra 3 dni, podczas malowania pojawiają się smugi,czas wysychania MASAKRA - nie nakładam grubej warstwy, w tej chwili minęła ok godzina i nadal się klei, ponadto biały lakier żółknie po kilku godzinach, myślałam ze to wina top coat, ale w wersji bez niego tez zżółkły. Ponowiłam probe z wysychaczem, utwardzaczem - to samo.
OdpowiedzUsuń