Nowości 2016, nie tylko kosmetyczne :)

Hej Kochani :*

Tak sobie siedzę i myślę, że bardzo dawno nie pokazywałam Wam moich nowości.
Co prawda czasem wrzucam coś na Instagram ale pewnie nie każdy mnie tam śledzi a na blogu nie było takiego wpisu niemal pół roku.
Dla tego właśnie dziś zapraszam Was na zbiór moich nowości, zakupów, prezentów oraz wygranych.
Może coś Was zainteresuje :)


Na początek pochwalę się współpracą z marką Resibo.

Od dawna wzdychałam do tych pięknych opakowań oraz produktów o których słyszałam już wiele dobrego.
Byłam więc wniebowzięta kiedy okazało się, że marka jest chętna aby podjąć ze mną współpracę.

Do testów wybrałam olejek do demakijażu.
Dotychczas stosowałam jedynie płyny micelarne oraz 2 fazowe, więc to dla mnie całkowita nowość.
Opinia o tym produkcie oczywiście pojawi się na blogu :)

Miał już ktoś z Was możliwość stosowania tego olejku?

 
Wiecie, że jestem niemal uzależniona od suchych szamponów Batiste ? :D
Jeśli nie, to przypominam mój post na ich temat - pokazywałam tam efekt przed i po użyciu Suchych Szamponów :)
Ostatnio co prawda staram się ograniczać ich użycie aby nie przesuszać włosów, które są w średnim stanie ale tej uroczej wersji Oriental nie mogłam sobie odmówić :>

Podkład Ingrid Ideal Face nr 10 to fluid którego ostatnio używam najczęściej.
Jest to jeden z niewielu podkładów, który pasuje do mojej bardzo jasnej karnacji.
Kiedy zobaczyłam przecenę w Naturze to zrobiłam sobie mały zapas (2 opakowania + 1 które mam aktualnie w użyciu) :D

Przy okazji zakupu Ingrid zauważyłam też promocję na liner który swojego czasu bardzo lubiłam -
żelowy Eyeliner Pierre Rene.
Zakupiłam go ponownie i znów stał się linerem po który sięgam chyba najczęściej :>

Folie imitujące efekt szkła to mój zakup z Aliexpress.  Link do aukcji z której kupowałam. 
 
Zapłaciłam 1,70$ za 5 sztuk. Cena regularna to 2,62$ co też jest ceną dużo lepszą niż w Polsce, jednak można czekać na promocje bo sprzedawca robi obniżki co jakiś czas.

Pokazywałam Wam ostatnio zdobienie z użyciem jednej z tych folijek ale jeśli ktoś nie widział, zapraszam :)  - link do wpisu z pazurkami.
Każda fiolka zawiera folię opalizującą na inny odcień.
Ja w moim zdobieniu zastosowałam tę z dolnego rzędu po środku.

Kiedy wyszła nowa seria wosków Kringle Candle to oczywiście nie mogłam się obejść bez zakupu jakiegokolwiek zapachu :P
Starałam się jednak ograniczać i wybrałam tylko 3, choć kusiło więcej :>
Na punkcie wosków to mam już chyba lekką obsesję, choć aż tak się z tym nie ujawniam :P

A to kolejne zakupy z Alliexpress
Tym razem zamówiłam kolejne Rzęski z Norek oraz błyszczące taśmy klejące.
Rzęski są pięknie wykonane, szczególnie jak na tę cenę - 1,25$.
Taśmy też świetne, kupione po 0,49$.
Co prawda klej mają słaby ale za to nie jest to zwykła taśma obsypana brokatem. Nic się z niej nie sypie. To tak jakby takie błyszczące tworzywo ? Albo jakby ten brokat był w czymś zatopiony.
Taka w sumie bzdetka ale ja lubię takie rzeczy :D
Jeśli jesteście zainteresowani kupnem to podaję link do sprzedawcy.
Ma sporo ciekawych rzeczy w sklepie :)
Między innymi produkty do makijażu czy paznokci ale też właśnie takie drobiazgi - tzw. "przydasie" :D

W dzień kobiet natrafiłam na informację iż sklep LadyMakeup organizuje z okazji naszego święta Dzień Darmowej Dostawy i to już od 20 zł.
Nawiasem mówiąc, informowałam Was o tym na FB, ciekawa więc jestem czy ktoś jeszcze się skusił na zakupy :)
Uznałam, że to dobra okazja aby kupić pędzelek do brwi bo już od dawna planowałam ten zakup, tylko się zebrać nie mogłam :D

Po spędzeniu kilku godzin na przeglądaniu oferty sklepu i poszukiwaniach opinii o konkretnych pędzelkach, skusiłam się na ten najbardziej popularny - Hakuro H85.
Pierwsze wrażenie - troszkę miękki ale fajny i precyzyjny.
Mój dotychczasowy pędzel był twardszy i chyba taki wolałam, jednak może to kwestia przyzwyczajenia. Jeszcze za krótko go używam aby wydać konkretną opinię.

Rzecz jasna na jednym pędzlu poprzestać nie mogłam ;)

Miałam ochotę na mały, precyzyjny koci języczek do nakładania cieni.
Zdecydowałam się na pędzelek Makeup Revolution E101 
Pierwsze wrażenie - jeszcze nie zdążyłam go użyć :P
Tak więc musicie cierpliwie poczekać na konkrety ale wygląda fajnie i ma przyjemne włosie :)

Przy okazji wybierania pędzelków w oko wpadł mi róż Freedom Pink Cat z cudnym wzorem różowej panterki :D
Szczerze mówiąc jeszcze było mi szkoda go użyć, więc nie mam pojęcia jak się będzie sprawdzał ^^

Czas na cudowności które ostatnio udało mi się wygrać w konkursach <3

Zestaw, który widzicie na poniższym zdjęciu to wygrana na blogu Lisabella-Ela <3

W końcu mam paletkę W7 - In The Night <3
Posiadam też inne wersje kolorystyczne W7 które wygrałam w konkursie w zeszłym roku ale tej palety pragnęłam już od bardzo dawna, bo ma cudne kolorki - takie moje :>

W zestawie znalazły się też

- Rozświetlacz do twarzy Makeup Revolution London,  Vivid Baked Hightliter , powiem Wam że ma świetny kolor, jestem nim zachwycona.
- Korektor do twarzy Makeup Revolution The Matt Effect, Mc 02 Fair
- Pomadka do ust Revlon, Matte 011 Stormy Pink
- Lakier do paznokci L'oreal, 616 Innocent Green

Szczęście się do mnie uśmiechnęło również na blogu Perfect Foundation,
gdzie w słodkim konkursie udało mi się wygrać tę różową czekoladkę <3

Różowa paletka Makeup Revolution Pink Fizz Chocolate
Kto mnie zna, ten wie jak bardzo chciałam ją mieć :>

Co tu dużo mówić, jest przesłodka.
Wygląda cudnie i chyba większość kobiet chciałaby ją posiadać :D 

Jestem wielką farciarą, ponieważ obie moje wymarzone paletki wygrałam w ostatnim czasie.
Czekoladka dotarła do mnie w Dzień Kobiet a o wygranej z paletką W7 dowiedziałam się tego samego dnia.
No po prostu nie mogłam uwierzyć w moje szczęście. Tyle radości :D

Piszę jak jakaś wariatka, bo przecież to tylko kosmetyki ale mam bzika na punkcie paletek i radość mi sprawia nawet sama możliwość parzenia na nie a co dopiero mówić ich posiadanie :>
No ale wystarczy już tej ekscytacji, czas pokazać Wam ostatnie zdjęcie.

Na sam koniec pozostawiłam gadżety i dodatki :)


Urocze Króliczki które tu widzicie kupiłam w sklepie KIK.
Każdy po 4,99zł
Różowy króliczek ma szklaną rurkę, która może służyć jako maleńki wazonik na kwiatuszka lub palemkę :) Biały to jedynie ozdoba.

Ramka i ten słodki zestaw zawierający lusterko, szczotkę do włosów oraz grzebień to prezent od mojego męża na Dzień Kobiet.

Uwielbiam takie gadżety a w dodatku dostałam bukiet z biało różowych tulipanów - one niestety już zwiędły, więc zdjęcia nie będzie :> 

Tak oto prezentują się moje nowości :)

Jak widzicie w tym roku ograniczyłam nieco kupowanie kosmetyków i wcale nie ma ich tak dużo.

Staram się wydawać pieniążki tylko na to, co jest mi naprawdę potrzebne.
Wynika to z faktu iż staramy się odkładać pieniążki na budowę domu a wiadomo że jest to bardzo długoterminowe i kosztowne przedsięwzięcie.

Uważam jednak, że od czasu do czasu warto sobie pozwolić na szaleństwo i zrobić samej sobie prezent w postaci czegoś co bardzo nam się podoba :>


Znacie moje nowości ?
Coś Wam wpadło w oko ?