Zdradzę Wam, że jest o czym pisać, ponieważ zestaw, jaki mam okazję testować jest ogromny i zawiera aż 12 części, które służą nie tylko do depilacji ;).
Jeżeli więc jesteście ciekawi, cóż takiego skrywa się w pudełeczku i jakie są moje odczucia związane z całym zestawem, zapraszam do czytania.
Jak widzicie, zestaw dotarł zapakowany w kartonowe pudełeczko.
Wewnątrz zalazł się depilator z trzema różnymi nasadkami.
Pierwsza z nich to ruchoma nasadka masująca (na poniższym zdjęciu widoczna jest na depilatorze).
Dodatkowo mamy też 2 plastikowe nasadki. Jedna jest szeroka i umożliwia korzystanie z całej głowicy, a druga pozwala nam zakryć jej część, co umożliwia bardziej precyzyjną depilację, przykładowo bikini ;).
Urządzenie działa na standardowej dla depilatorów zasadzie, czyli wyrywa włoski.
Jego zaletą jest bardzo duża precyzja - wyrywa włoski bardzo dokładnie i nie pozostawia "mijaków" ;). Nie trzeba więc po 10 razy poprawiać w tym samym miejscu. Usuwa też bardzo krótkie włoski, dużo krótsze niż w przypadku depilacji woskiem.
Oczywiście nie są to tylko obietnice producenta, sprawdziłam i potwierdzam. Faktycznie depilator jest dokładny.
Miałam kiedyś (dawno temu) inny depilator i pamiętam, że nie radził sobie tak dobrze, jak ten.
Przeprowadziłam też na sobie test, aby porównać depilację przeprowadzoną przy pomocy depilatora Silk-Epil 9 ze zwykłą maszynką do golenia, której zazwyczaj używam. Test polegał na tym, że jedną rękę wydepilowałam, a 2 ogoliłam maszynką.
Od razu mówię, że włosków na rękach nie mam bardzo grubych i ciemnych, ale jest ich sporo i mogę powiedzieć, że depilator usuwa wszystko. Radzi sobie nawet z drobnym meszkiem.
Aktualnie minęły prawie 2 tygodnie od depilacji i dopiero teraz widzę gdzieniegdzie, że włoski zaczynają odrastać.
W tym czasie drugą rękę, którą goliłam maszynką, musiałam golić 4 razy, bo włoski odrastają mi po maszynce bardzo szybko. Zdecydowanie mogę więc polecić tę metodę depilacji wszystkim osobom, które nie lubią się często golić i chcą zaoszczędzić troszkę czasu.
Tu zaznaczę, że depilacja może się niektórym wydawać procesem, który wymaga sporo czasu, ale w tym przypadku tak nie jest. Depilator jest bardzo szybki, a głowica naprawdę spora (ma ponad 3cm szerokości), dzięki czemu depilacja przy jej pomocy przebiega bardzo sprawnie i szybko. Rękę depilowałam 3 ruchami i zajęło mi to dosłownie chwilkę.
Zapewne spytacie o odczucia i o to, czy taka depilacja jest bolesna.
Odpowiem Wam, że wszystko zależy od osobistych odczuć. Oczywiście włoski są wyrywane, więc na początku może być to lekko nieprzyjemne. Sporą rolę odgrywa tu jednak kwestia przyzwyczajenia. Znam osoby, które używają takich depilatorów regularnie i mówią, że to dla nich to jak golenie zwykłą maszynką (zero podrażnień czy bólu).
Osobiście bym tego tak nie określiła, ponieważ nie jestem jeszcze przyzwyczajona do używania depilatora, ale z pewnością nie jest to uczucie nie do wytrzymania. W moim przypadku po depilacji pojawia się lekkie zaczerwienienie, ale schodzi ono po pewnym czasie. Jeżeli boicie się podrażnień, polecam wykonywać depilację wieczorem. W takim wypadku do rana nie powinno być już po niej śladu :).
Jeżeli więc jesteście osobami zabieganymi, które nie lubią częstego golenia, wolałyby pozbyć się włosków raz na jakiś czas i zapomnieć o nich na dłuższą chwilę, polecam właśnie taką metodę depilacji. 2 tygodnie to świetna opcja przykładowo, jeżeli jedziemy na wczasy i nie chcemy się na nich martwić niechcianym owłosieniem.
Oczywiście nie jest to metoda trwała i włoski nie przestaną nam rosnąć po niej całkowicie, jednak regularna depilacja ponoć osłabia włoski i z czasem zaczynają one odrastać dużo słabsze i rzadsze.
Nie używam tego depilatora tak długo, aby poprzeć to swoim przykładem, ale na ten moment mogę Wam powiedzieć tyle, że włoski odrastają zdecydowanie wolniej :).
Jego zaletą jest bardzo duża precyzja - wyrywa włoski bardzo dokładnie i nie pozostawia "mijaków" ;). Nie trzeba więc po 10 razy poprawiać w tym samym miejscu. Usuwa też bardzo krótkie włoski, dużo krótsze niż w przypadku depilacji woskiem.
Oczywiście nie są to tylko obietnice producenta, sprawdziłam i potwierdzam. Faktycznie depilator jest dokładny.
Miałam kiedyś (dawno temu) inny depilator i pamiętam, że nie radził sobie tak dobrze, jak ten.
Przeprowadziłam też na sobie test, aby porównać depilację przeprowadzoną przy pomocy depilatora Silk-Epil 9 ze zwykłą maszynką do golenia, której zazwyczaj używam. Test polegał na tym, że jedną rękę wydepilowałam, a 2 ogoliłam maszynką.
Od razu mówię, że włosków na rękach nie mam bardzo grubych i ciemnych, ale jest ich sporo i mogę powiedzieć, że depilator usuwa wszystko. Radzi sobie nawet z drobnym meszkiem.
Aktualnie minęły prawie 2 tygodnie od depilacji i dopiero teraz widzę gdzieniegdzie, że włoski zaczynają odrastać.
W tym czasie drugą rękę, którą goliłam maszynką, musiałam golić 4 razy, bo włoski odrastają mi po maszynce bardzo szybko. Zdecydowanie mogę więc polecić tę metodę depilacji wszystkim osobom, które nie lubią się często golić i chcą zaoszczędzić troszkę czasu.
Tu zaznaczę, że depilacja może się niektórym wydawać procesem, który wymaga sporo czasu, ale w tym przypadku tak nie jest. Depilator jest bardzo szybki, a głowica naprawdę spora (ma ponad 3cm szerokości), dzięki czemu depilacja przy jej pomocy przebiega bardzo sprawnie i szybko. Rękę depilowałam 3 ruchami i zajęło mi to dosłownie chwilkę.
Zapewne spytacie o odczucia i o to, czy taka depilacja jest bolesna.
Odpowiem Wam, że wszystko zależy od osobistych odczuć. Oczywiście włoski są wyrywane, więc na początku może być to lekko nieprzyjemne. Sporą rolę odgrywa tu jednak kwestia przyzwyczajenia. Znam osoby, które używają takich depilatorów regularnie i mówią, że to dla nich to jak golenie zwykłą maszynką (zero podrażnień czy bólu).
Osobiście bym tego tak nie określiła, ponieważ nie jestem jeszcze przyzwyczajona do używania depilatora, ale z pewnością nie jest to uczucie nie do wytrzymania. W moim przypadku po depilacji pojawia się lekkie zaczerwienienie, ale schodzi ono po pewnym czasie. Jeżeli boicie się podrażnień, polecam wykonywać depilację wieczorem. W takim wypadku do rana nie powinno być już po niej śladu :).
Jeżeli więc jesteście osobami zabieganymi, które nie lubią częstego golenia, wolałyby pozbyć się włosków raz na jakiś czas i zapomnieć o nich na dłuższą chwilę, polecam właśnie taką metodę depilacji. 2 tygodnie to świetna opcja przykładowo, jeżeli jedziemy na wczasy i nie chcemy się na nich martwić niechcianym owłosieniem.
Oczywiście nie jest to metoda trwała i włoski nie przestaną nam rosnąć po niej całkowicie, jednak regularna depilacja ponoć osłabia włoski i z czasem zaczynają one odrastać dużo słabsze i rzadsze.
Nie używam tego depilatora tak długo, aby poprzeć to swoim przykładem, ale na ten moment mogę Wam powiedzieć tyle, że włoski odrastają zdecydowanie wolniej :).
Depilator ten jednak nie jest tylko depilatorem, ponieważ jest to urządzenie wielofunkcyjne :).
Wystarczy zamienić głowicę do depilacji na adapter, który został dołączony do zestawu i możemy na niego nałożyć szczoteczki do oczyszczania skóry.
Dwie wymienne szczoteczki do ciała, które znalazły się w zestawie, mają bardzo podobną twardość. Obie zapewniają świetne oczyszczanie i peelingują naszą skórę, dzięki czemu zapobiegają wrastaniu włosków.
Nie wiem, czy wiecie, ale wrastanie włosków jest zazwyczaj spowodowane właśnie niedostatecznym oczyszczaniem i peelingowaniem skóry. Jeżeli mamy zbyt dużo martwego naskórka, wtedy włoskom ciężej jest się przebić i dlatego właśnie wrastają. Takie "szczotkowanie skóry" jest więc świetną metodą na pozbycie się tego uciążliwego problemu :).
Producent zaleca używanie szczoteczek raz w tygodniu na wilgotną skórę podczas zwykłej kąpieli pod prysznicem z użyciem preferowanego peelingu do ciała lub żelu pod prysznic.
* Podczas kąpieli w wannie nie należy całkowicie zanurzać urządzenia w wodzie, ponieważ nie zapewni to optymalnych rezultatów.
Szczoteczki oczywiście po jakimś czasie się zużywają, choć są stosunkowo wytrzymałe. Według producenta w przypadku użycia raz w tygodniu zaleca się wymianę szczoteczki / nakładki po 12 miesiącach, więc nie musimy się martwić, że wymiana będzie częsta i kosztowna.
Na wszelki wypadek sprawdziłam jednak ile kosztuje taka wymienna główka i jest to koszt około 30 zł, a w tym momencie po wpisaniu w google od razu wyskoczyła mi szczoteczka na promocji za 15zł, więc cena nie jest wcale wysoka, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej wytrzymałość.
Wystarczy zamienić głowicę do depilacji na adapter, który został dołączony do zestawu i możemy na niego nałożyć szczoteczki do oczyszczania skóry.
Dwie wymienne szczoteczki do ciała, które znalazły się w zestawie, mają bardzo podobną twardość. Obie zapewniają świetne oczyszczanie i peelingują naszą skórę, dzięki czemu zapobiegają wrastaniu włosków.
Nie wiem, czy wiecie, ale wrastanie włosków jest zazwyczaj spowodowane właśnie niedostatecznym oczyszczaniem i peelingowaniem skóry. Jeżeli mamy zbyt dużo martwego naskórka, wtedy włoskom ciężej jest się przebić i dlatego właśnie wrastają. Takie "szczotkowanie skóry" jest więc świetną metodą na pozbycie się tego uciążliwego problemu :).
Producent zaleca używanie szczoteczek raz w tygodniu na wilgotną skórę podczas zwykłej kąpieli pod prysznicem z użyciem preferowanego peelingu do ciała lub żelu pod prysznic.
* Podczas kąpieli w wannie nie należy całkowicie zanurzać urządzenia w wodzie, ponieważ nie zapewni to optymalnych rezultatów.
Szczoteczki oczywiście po jakimś czasie się zużywają, choć są stosunkowo wytrzymałe. Według producenta w przypadku użycia raz w tygodniu zaleca się wymianę szczoteczki / nakładki po 12 miesiącach, więc nie musimy się martwić, że wymiana będzie częsta i kosztowna.
Na wszelki wypadek sprawdziłam jednak ile kosztuje taka wymienna główka i jest to koszt około 30 zł, a w tym momencie po wpisaniu w google od razu wyskoczyła mi szczoteczka na promocji za 15zł, więc cena nie jest wcale wysoka, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej wytrzymałość.
Na tym jednak wielofunkcyjność się nie kończy, ponieważ w zestawie znalazła się też "nakładka do masażu głębokiego" z miękkimi silikonowymi wypustkami.
Jest to nasadka, która drga, przez co zapewnia uczucie masażu. Można jej używać z wybranym balsamem do ciała lub olejkiem, a dzięki masażowi wspomożemy wniknięcie produktu w głąb naszej skóry. Jest to więc bardzo fajny zabieg ujędrniający dla naszej skóry :).
Na koniec recenzji depilatora dodam jeszcze, że urządzenie to ma 2 tryby szybkości, które możemy regulować przy pomocy kółeczka znajdującego się na rączce. Nad kółeczkiem znajduje się też światełko, które zapala się po włączeniu dowolnego trybu i pali się przez cały czas, kiedy korzystamy z urządzenia.
Światełko to ma też swoją dodatkową funkcję, ponieważ pozwala dokładniej obejrzeć naszą skórę i zobaczyć wszystkie włoski, których musimy się pozbyć ;).
Całe urządzenie wyposażone jest w akumulator, który ładujemy przy pomocy standardowej ładowarki, dołączonej do zestawu.
Jest to oczywiście szczoteczka do oczyszczania twarzy, która dla odmiany zamiast drgań i lekkich ruchów działa na zasadzie obrotowej. Okrągła szczoteczka kręci się, dzięki czemu bardzo dokładnie oczyszcza naszą skórę.
Kiedyś już miałam taką szczoteczkę i muszę przyznać, że bardzo ją lubiłam, więc ucieszyłam się, że znów będę miała okazję używać takiego urządzenia. Mam też w domu szczoteczkę soniczną, jednak muszę przyznać, że taka kręcąca się, która oczyszcza mechanicznie, jest lepsza dla mojej mieszanej cery. Po prostu oczyszcza dużo mocniej i dokładniej.
Jak widzicie na powyższym zdjęciu główki ze szczoteczkami mamy 3 i każda z nich ma nieco inne "włosie".
Różowa szczoteczka jest bardzo mięciutka, więc delikatnie oczyszcza skórę i sprawdzi się nawet przy wrażliwych cerach.
Biała jest również miękka, jednak włosie jest już bardziej sztywne, przez co mocniej oczyszcza skórę.
Końcówka z niebieskobiałym włosiem ma natomiast włosie najtwardsze i częściowo krótsze, przez co efekt sztywności jest spotęgowany i również samo oczyszczanie przy jej pomocy jest najmocniejsze.
Szczoteczka w odróżnieniu od depilatora jest zasilana na baterie.
Z tyłu, na rączce umieszczone zostały 2 guziczki - włącznik, oraz 2-stopniowa regulacja prędkości.
Możemy więc regulować moc oczyszczania nie tylko przy pomocy odpowiedniego doboru szczoteczek, ale również poprzez zwiększenie lub zmniejszenie obrotów szczoteczki.
Jak już wspominałam wyżej, kiedyś byłam w posiadaniu podobnego urządzenia i byłam z niego bardzo zadowolona. Tym razem jest więc tak samo, a nawet lepiej, ponieważ tamta wcześniejsza szczoteczka nie miała regulacji szybkości i różnych główek do wyboru.
Ze swojego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że oczyszczanie przy pomocy tego typu szczoteczek jest bardzo dokładne i potrafi zastąpić nawet peelingowanie. Usuwane są suche skórki, pory zostają zmniejszone, a dzięki temu, że bardzo dokładnie oczyszczamy twarz, rzadziej też pojawiają się na niej wypryski.
Dzięki takiemu rozwiązaniu oszczędzamy też miejsce w szufladzie i nie musimy myśleć, która ładowarka była od czego ^^. Zdarzyło Wam się tak kiedyś ? ;p Mnie owszem :D
Cieszę się więc, że mogłam poznać to urządzenie i zdecydowanie mogę powiedzieć, że nasza wspólna przygoda dopiero się rozpoczyna :). Jestem bardzo ciekawa efektów długofalowych.
Wszystkich zainteresowanych takim zestawem zapraszam na stronę producenta - braun.pl
Używacie depilatorów ?
Jak Wam się podoba najnowsze urządzenie do depilacji Braun ? :)
Brrr nawet mi nie wspominaj depilatorów, jednak najbardziej lubię zwykłą golarkę i nie przeszkadza mi to, ze może muszę się częściej golić.
OdpowiedzUsuńOjej, aż tak złe doświadczenia masz ?
Usuńświetna sprawa
OdpowiedzUsuńBardzo fajne urządzenie :)
UsuńKurcze fajne urządzonko ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńRzeczywiście zestaw do wszystkiego :D Ja jednak wolałabym postawić na osobne urządzenia, ponieważ wiadomo jak to z tymi wielofunkcyjnymi bywa ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię takie. Mniej miejsca zajmują. Gdybym miała sobie kupić osobno depilator, masażer i taką elektryczną szczotkę do ciała, to by mi to całą szufladę w łazience zajęło :D. Nie mówiąc o plątaninie kabli :D
UsuńNigdy nie używałam depilatora, ale bardzo chętnie bym sprawdziła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidziałam ten depilator juz u wielu blogerek i powiem, że wygląda zachwycająco !!! Miałam kiedyś depilator z Brauna a obecnie z Philipsa choć w tej chwili ( na Lato ) używam tylko kremu Veet lub dobrej maszynki :)
OdpowiedzUsuńNo tak. Jeżeli się teraz dużo opalasz to faktycznie mogą być jakieś podrażnienia. Skóra jest wtedy bardziej wrażliwa.
UsuńZestaw idealny dla każdej kobiety :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńJa zawsze miałam problem z wrastającymi włoskami, dlatego przestałam używać depilatory. Ciekawa jestem czy te nakładki peeling ujące naprawdę działają.
OdpowiedzUsuńJeżeli włoski wrastają to znaczy właśnie, że nie mogą się przebić przez skórę. Taka szczoteczka będzie im w tym pomagała, więc zdecydowanie warto spróbować. Ja raczej nigdy nie mam z tym problemu, ale wykonuję częste peelingi nóg :). Musimy złuszczać martwy naskórek :)
UsuńSzczoteczkę do twarzy chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Cieszę się z niej ogromnie <3 Naprawdę mega urządzonko :)
UsuńHmmm nie używam ale po tym poście rozchorowałam się na to urządzonko wielofunkcyjne ! zapowiada się bardzo ciekawie ! <3
OdpowiedzUsuńMam i rowniez polecam, ten depilator jest świetny ! :)
OdpowiedzUsuńSuper, że Tobie też się podoba :)
UsuńWow to naprawdę wielofunkcyjne urządzenie :) Nigdy bym nie pomyślała, że na pozòr zwykły depilator może zdziałać tak wiele :)
OdpowiedzUsuńTo fakt. Ma sporo fajnych funkcji :)
UsuńJa ogólnie odczułam naprawdę dużą różnicę, jak przeniosłam się ze zwykłej golarki na depilator. :) jednak różnica jest duża. Kupiłam sobie Panasonic z wymiennymi nakładkami i muszę przyznać, że jest super - efekt długotrwały a depilacja dzięki możliwości golenia na mokro nie jest bolesna.
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się opinią :)
OdpowiedzUsuń