Hej Miśki
W dzisiejszym wpisie postanowiłam przywołać słońce.
Chodź słoneczko, chodź do nas... stęskniliśmy się :D
Przygotowałam dla Was nieco blasku, który przyda się każdemu w te szare, pochmurne dni :)
Przedstawiam Krem Złoty Opalizujący od Laboratorium Kosmetycznego Ava,
który trafił do mnie podczas Mikołajkowego spotkania blogerek w Chełmie.
Kilka słów od producenta :
Lekki krem z dodatkiem złotych drobinek rozświetla i pielęgnuje skórę twarzy, szyi i dekoltu.
Może być używany również na inne odkryte części ciała.
Zawiera, zatwierdzony przez ECOCERT ekstrakt z marchwi bardzo bogaty w witaminy z grupy B i beta-karoten, ekstrakt z orzecha włoskiego i naturalne oleje.
Obecność złotych drobinek nadaje skórze świetlisty blask, podnosząc atrakcyjność wyglądu skóry.
Przeznaczony dla każdego typu cery, może być stosowany w każdym wieku.
Krem Złoty Opalizujący sprawia, że skóra z każdym dniem nabiera zdrowego i promiennego wyglądu.
O produkcie
Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku o pojemności 50ml a jego cena to około 20zł.
Zapach kremu przypomina mi bardzo słodkie perfumy, jest taki trochę pudrowo cukierkowy.
Jego konsystencja jest typowa dla kremów, nie spływa i przyjemnie się rozprowadza.
Początkowo ma lekko żółtawy kolor ze złotymi rozświetlającymi drobinkami, jednak po nałożeniu na skórę żółty odcień znika a krem pozostawia jedynie przyjemną rozświetlającą poświatę.
Zapach kremu przypomina mi bardzo słodkie perfumy, jest taki trochę pudrowo cukierkowy.
Jego konsystencja jest typowa dla kremów, nie spływa i przyjemnie się rozprowadza.
Początkowo ma lekko żółtawy kolor ze złotymi rozświetlającymi drobinkami, jednak po nałożeniu na skórę żółty odcień znika a krem pozostawia jedynie przyjemną rozświetlającą poświatę.
Bardzo podoba mi się efekt jaki daje ten krem.
Jest to subtelne i nienachalne rozświetlenie.
W przybliżeniu widać bardzo drobne złote drobinki, jednak nie takie jak w typowym brokacie.
Mogłabym je porównać ze złotym cieniem - sypkim pigmentem - tak drobniutkie są te błyszczące iskierki.
Poniżej swatche na dłoni z różnym kątem padania światła.
Możecie zobaczyć, że produkt tworzy jakby lekko połyskującą taflę na skórze.
Efekt kojarzy mi się z rozświetlaczem.
Wrzucam też skład kremu dla zainteresowanych
Ogólna opinia o produkcie
Według mnie ten krem sprawdza się świetnie do rozświetlania skóry.
Z powodzeniem można go stosować na większe wyjścia czy imprezy, kiedy potrzebujemy kogoś olśnić :D
Sądzę też, że latem będzie świetnie podkreślał opaleniznę.
Np. jeśli któraś z Was chodzi w lecie w krótkich spódniczkach to nogi pokryte tego typu produktem będą wyglądały dużo lepiej :)
Wyrówna się ich koloryt a drobinki sprawią, że drobne niedoskonałości nie będą się rzucały w oczy.
W tej chwili jestem bardzo blada, więc nawet na swatchach nie ma takiego efektu jaki z pewnością pojawiłby się na pięknie opalonym brązowym ciele.
O tym jednak mogę sobie jedynie pomarzyć bo moja skóra nie chcę się opalać i już :P
Pomimo, że krem dedykowany jest głównie do twarzy, szyi i dekoltu to na samą twarz go nie stosowałam, ponieważ pod moim zwykle kryjącym makijażem cały efekt byłby niewidoczny.
Na dekolcie i ramionach prezentuje się jednak bardzo ładnie.
Znacie produkty marki AVA ?
ava cosmetics golden opalescent cream beautifies nourishes wisibly improves skin color for face and exposed parts of the body
Wygląda cudnie :-D na opaloną skórę będzie idealny. Z produktów Ava mam maskę enzymatyczną i serdecznie polecam :-)
OdpowiedzUsuńTeż uważam że będzie się świetnie prezentował na opaleniźnie :)
UsuńEfekt jest naprawde bardzo przyjemny, lubię tę markę i chetnie spróbuje tego kremu
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam innych produktów tej firmy, więc to dla mnie całkowita nowość.
UsuńOoo świetny produkt na lato :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńPiękną ma konsystencję i blask, na lato będzie wręcz idealny, a teraz... matuję, matuję i jeszcze raz matuję skórę twarzy :) Do ciała używam olejków i balsamów rozświetlających :)
OdpowiedzUsuńJa zawszę matuję twarz ale resztę ciała lubię rozświetlać :)
UsuńNie słyszałam o tym produkcie, ale wygląda zachęcająco. Muszę koniecznie go wypróbować
OdpowiedzUsuńJa pewnie bliżej lata zacznę go porządnie używać, będzie się pięknie mienił w słońcu :>
UsuńWidzę po raz pierwszy :) Bardzo chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ten kremik. Ja uwielbiam takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńI faktycznie na lato, na opaloną skórę idealny by był.
Ja też lubię takie rozświetlające cuda :>
Usuńno mega rozświetlający!!
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo fajny :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki, które dają efekt delikatnego muśnięcia słońcem ;)
OdpowiedzUsuńJa zatrzymałam sobię troszkę tego kremu na lato i zamierzam smarować nim swoje nogi. Będą ładnie wyglądać w promieniach słońca :D :D
OdpowiedzUsuńNa opalonej skórze ten produkt musi wyglądać zjawiskowo ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńUżyłam go na imprezę sylwestrową a teraz musi czekać do lata :)
OdpowiedzUsuńSprawdził się dobrze w trakcie całonocnej imprezy ?
UsuńLubię takie cudeńka latem :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś powiedzieć co stosowałaś i stosujesz na cofnięty wolny brzeg ? Długo to leczysz? Byłaś z tym u dermatologa ?
OdpowiedzUsuńStosowałam Olejek Herbaciany i paznokcie praktycznie wróciły już do stanu pierwotnego. Jeszcze w 2 mam troszkę jakby płaski wolny brzeg a nie w literę C ale jakiś czas temu zrobiłam sobie przerwę w olejku bo on może po dłuższym czasie wysuszać skórę. Niedługo pewnie zrobię 2 turę i mam nadzieję że brzeg się ładnie zaokrągli choć i tak uważam że jest całkiem nieźle teraz.
UsuńJedyne z czym nie mogę sobie poradzić to takie jakby zmarszczki wokół paznokci i pod nimi - szczególnie pod nimi tam gdzie mi skóra mocno schodziła ale na szczęście widać to tylko w dużym przybliżeniu.
Nie znam , ale produkt jest bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lubie kosmetyki tej firmy, ale tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie. :)
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej wiedzieć więcej, poczytałam o tym kremie i bardzo mnie zainteresował,Firmę AVA znam używałam niektóre kosmetyki do twarzy i po oczy.
OdpowiedzUsuńSkład ma całkiem niezły,więc dla niektórych może być alternatywą dla silikonowych, rozświetlających baz pod makijaż :D Zgadzam się z tym, że pięknie będzie wyglądał na opalonej skórze. Co do produktów Avy mam ich serum z witaminą C i jestem z niego zadowolona. Teraz czaję się na maskę enzymatyczną :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuń