Jakiś czas temu znajoma blogerka napisała mi, że organizuje ciekawą akcję o nazwie Wakacyjna Paczka u Terii.
Od dawna widziałam, że tego typu wymiany są organizowane i zawsze chciałam wziąć w czymś takim udział, nie musiałam się więc długo zastanawiać, bo od początku wiedziałam, że to coś dla mnie :D
Komentarz z informacją dostałam jednak w takiej chwili, że nie miałam nawet czasu, aby przeczytać warunki akcji. Kiedy już znalazłam wolniejszy moment, popędziłam na bloga Terii i okazało się, że termin zgłoszeń minął 2 dni wcześniej ^^ Nie zastanawiając się, szybko napisałam komentarz, że żałuję, iż nie zdążyłam się zgłosić i niebawem organizatorka odezwała się do mnie, że jeszcze nie losowała par, więc mogę dołączyć :D Takim oto sposobem znalazłam się w tej niecodziennej akcji, w której blogerki wymieniają się specjalnie przygotowanymi dla siebie paczkami :)
Los tak chciał (a ja mocno trzymałam za to kciuki ;p ), że moją parą okazała się Patrycja z bloga Interendo.
Oj, tak nie ukrywam, że bardzo chciałam być jej parą :D Od dawna czytam jej bloga i podziwiam te cuda, które na nim prezentuje. Interendo jest prawdziwą Azjatoholiczką - dla niej kosmetyki Azjatyckie to jak chleb powszedni :D Jeśli więc interesujecie się tematami kosmetycznymi, a nie znacie tego bloga, to koniecznie musicie nadrobić. Z pewnością nie będziecie żałować ;)
Paczka, którą otrzymałam od Patrycji, dotarła do mnie ponad tydzień temu.
Przede wszystkim, bardzo się zdziwiłam jej wielkością ^^ No serio, spodziewałam się czegoś rozmiarów beGlossy a tu przyszła duuuża paka . Ze 3 x glossy by się zmieściło w środku :D Jak nie 4 ;) Pudełko urocze, różowe i bardzo porządne, zamykane na rzep, skrywało w sobie cały ogrom produktów. Jakich ? Rzecz jasna Azjatyckich :D Oj tak! Niemal wszystko było w nim Azjatyckie. Normalnie raj na ziemi :>
ps. Ja nie wiem Pati, czy Ty to nogą upychałaś, czy jak, bo ja za chorobę nie mogłam później ułożyć tych wszystkich rzeczy w taki sposób, żeby domknąć wieczko :P haha
Wiem, że najbardziej interesuje Was jednak zawartość, dla tego nie będę już dalej przedłużać :D Na początku przywitała mnie tuba, w stylu starożytnego zwoju, z dodatkiem Hello Kitty, w której znajdował się list od Patrycji. Nie będę Wam pokazywać treści, zostawiam ją dla siebie, w końcu to do mnie ten list :D
Powiem Wam jednak, że zawarte w nim były informacje, odnośnie zawartości i trochę prywaty ;)
A tak się oto prezentował wspomniany zwój.
W pudle nie mogło zabraknąć rzecz jasna produktów z motywem Hello Kitty :D
Na poniższym zdjęciu pośrodku, dumnie stoi płyn micelarny BIFESTA a po prawej widzicie płatki kosmetyczne do kompletu. Czytałam kiedyś na blogu Pati, że jest to limitowana edycja, tak więc wow :> Bardzo się cieszę, że takie cuda do mnie trafiły, w końcu ile osób ma szanse przetestować zagraniczne limitki ? Raczej niewiele ;)
Po lewej stronie na zdjęciu widzicie też żel pod prysznic/do wanny Grace Cole.
Kiedyś już miałam taki żel tyle, że o innym zapachu i bardzo go polubiłam. Dzięki opakowaniu wygląda naprawdę elegancko, choć tak naprawdę to zwykły żel :D
Patrycja zapewne wiedziała, że od jakiegoś czasu mam manię na punkcie produktów do pielęgnacji twarzy, gdyż w moim pudełku znalazła się więc również pianka O2 BB Cleanser marki SKIN79, o której słyszałam już trochę pozytywów i miałam ochotę wypróbować. Dodatkowo cieszy mnie fakt uroczego, różowego opakowania :D
Jako że Japonki są miłośniczkami wielokrokowej pielęgnacji, otrzymałam też zestaw podróżny oczyszczająco nawilżający HADALABO.
Znajdują się w nim : Olej do demakijażu, Pianka o mycia twarzy, Lotion Nawilżający, Mleczko nawilżające i na deserek maseczka w płachcie. To się dopiero nazywa podróż na wypasie :D
ps. widzicie te naklejki z podpisami na zestawie ? :D
Interendo okleiła w ten sposób większość Azjatyckich produktów, opisując po kolei co to takiego hihi
Wspominałam jej wcześniej, że ja jeszcze z tych zielonych w temacie Azjatyków, dla tego postanowiła ułatwić mi zadanie dodając opisy :D Cieszy mnie to, bo inaczej musiałabym pewnie spędzić kilka godzin, przekopując się przez tony stron, aby w końcu znaleźć jakieś info :D
ps. widzicie te naklejki z podpisami na zestawie ? :D
Interendo okleiła w ten sposób większość Azjatyckich produktów, opisując po kolei co to takiego hihi
Wspominałam jej wcześniej, że ja jeszcze z tych zielonych w temacie Azjatyków, dla tego postanowiła ułatwić mi zadanie dodając opisy :D Cieszy mnie to, bo inaczej musiałabym pewnie spędzić kilka godzin, przekopując się przez tony stron, aby w końcu znaleźć jakieś info :D
Kolejnymi produktami w pudełku, były te przeznaczone do pielęgnacji włosów.
Znalazł się tu szampon do włosów zniszczonych TSUBAKI oraz cudna, różowa szczotka TANGLE ANGEL. Wiecie, jak bardzo chciałam mieć taką anielską szczotkę ? Oj bardzo :D Następna rzecz z listy moich "chciejstw" do wykreślenia :D
Szampon też mnie bardzo cieszy, choć jeszcze nie wiem, czy będę mogła go używać, bo przy moim ŁZS czasem skóra głowy świruje, kiedy używam czegoś nowego.
Włosy to jednak moje kolejne małe zboczenie, więc ogólnie ucieszyłam się ogromnie !
Szampon też mnie bardzo cieszy, choć jeszcze nie wiem, czy będę mogła go używać, bo przy moim ŁZS czasem skóra głowy świruje, kiedy używam czegoś nowego.
Włosy to jednak moje kolejne małe zboczenie, więc ogólnie ucieszyłam się ogromnie !
Na dodatek, dostałam też trochę Azjatyckiej kolorówki, zamkniętej w zestawie marki SIGNATURE.
O ile pomadka i błyszczyk są czerwone, więc jeszcze nie wiem, czy będę ich używać, to krem BB ma naprawdę bardzo fajny, jaśniuteńki kolorek, który świetnie współgra z moim odcieniem karnacji :)
W ogóle jak pięknie się prezentuje ten zestawik ! Tłoczone napisy i złote elementy dodają produktom elegancji.
ps. to kwadratowe w kształcie puderniczki, skrywa w sobie zestaw 4 cieni do powiek.
O ile pomadka i błyszczyk są czerwone, więc jeszcze nie wiem, czy będę ich używać, to krem BB ma naprawdę bardzo fajny, jaśniuteńki kolorek, który świetnie współgra z moim odcieniem karnacji :)
W ogóle jak pięknie się prezentuje ten zestawik ! Tłoczone napisy i złote elementy dodają produktom elegancji.
ps. to kwadratowe w kształcie puderniczki, skrywa w sobie zestaw 4 cieni do powiek.
Iiiii jeszcze to różowe maleństwo - puder transparentny Sweet Cotton HOLIKA HOLIKA.
Oj tak, bardzo go chciałam mieć, od kiedy pierwszy raz zobaczyłam na innych blogach :D
Ale wiecie co ? Nadal jestem w szoku, że on jest taki malutki !
Ja, przyzwyczajona do Polskich wersji pudrów ryżowych, spodziewałam się czegoś w tym samym rozmiarze, zwłaszcza że cena regularna tego pudru to około 60zł, jeśli dobrze się orientuję. Ten puder, to taki mini puderek :D
W pierwszym momencie pomyślałam, że wygląda jak zabawka dla dzieci :D Wieczko ma tylko 5,5 cm średnicy ^^
W pierwszym momencie pomyślałam, że wygląda jak zabawka dla dzieci :D Wieczko ma tylko 5,5 cm średnicy ^^
Mimo wszystko wygląda tak słodko i uroczo, że bardzo się z niego cieszę.
Patrycja dorzuciła też do mojej paczki 2 maseczki SKIN79 oraz 3 krokowy saszetkowy set do ust od HOLIKA HOLIKA.
Powiem Wam, że jakiś czas temu (podczas promocji z okazji meczu na oficjalnej stronie Skina) sama nakupiłam sobie sporo maseczek, ale akurat żadnej z tych. Tak więc strzał w 10 :D Tylko kiedy ja to wszystko wypróbuję i opiszę ? hihi
Żeby nie było, że tylko same kosmetyki będą w pudle. Pati podarowała mi też zestaw POPIN COOKIN, jak to nazwała "Japana Zjadam" hihi :P Szczerze mówiąc, nadal do końca nie wiem co to takiego. Jakaś zupka z pierożkami z tego, co widzę na opakowaniu ^^ Ale na słodko, na ostro czy jak ? :P
Widziałam kiedyś filmik, jak wygląda robienie takiego zestawu i pomyślałam sobie wtf .... serio ? Tyle bawienia się, żeby zrobić coś, co jest wielkości czekoladki z bombonierki i zostanie zjedzone na 1 gryza :P ? Ale z 2 strony, strasznie mnie to zaintrygowało i sama miałam wielką ochotę spróbować. Tak więc teraz będę miała okazję :P
Widziałam kiedyś filmik, jak wygląda robienie takiego zestawu i pomyślałam sobie wtf .... serio ? Tyle bawienia się, żeby zrobić coś, co jest wielkości czekoladki z bombonierki i zostanie zjedzone na 1 gryza :P ? Ale z 2 strony, strasznie mnie to zaintrygowało i sama miałam wielką ochotę spróbować. Tak więc teraz będę miała okazję :P
Dostałam też kilka saszetek Cappucino o smaku Matchy (zielonej herbaty). Jeszcze nie próbowałam, ale jestem mega ciekawa tego smaku :> Właśnie, zaraz po skończeniu tego wpisu lecę sobie przygotować :D
Na koniec pokażę Wam pasiaste okularki i chusteczki z motywem Hello Kitty, które były uzupełnieniem zawartości pudła :)
Nooo, dobrnęłam do końca ! Jak widzicie, Patrycja dosłownie zasypała mnie podarunkami.
Kiedy
otwierałam pudło, czułam się jak małe dziecko po odwiedzinach mikołaja
:D Tyle, że tym razem zamiast czerwonego wora, było różowe pudło :D
Widać, że Patrycja myślała o mnie podczas wybierania poszczególnych produktów <3 Zawartość jest tak świetna, że nawet nie umiem sobie wyobrazić, aby była jeszcze lepsza :>
Siłą rzeczy, możecie się spodziewać, że na moim blogu niebawem pojawi się spora ilość Azjatyckich recenzji :>
Siłą rzeczy, możecie się spodziewać, że na moim blogu niebawem pojawi się spora ilość Azjatyckich recenzji :>
ps. przepraszam za taki ciasny kard na poniższym zdjęciu, ale wszystko było tak duże, że moje tło o szerokości 60cm się skończyło :P
Bardzo, bardzo dziękuję za tę wspaniałą niespodziankę <3
Jako że była to akcja wymiankowa, na sam koniec pokażę Wam też paczkę, którą ja przygotowałam dla Patrycji :)
Jak już wspominałam we wstępie, Interendo uwielbia produkty Azjatyckie. Wiedziałam więc, że nie może ich zabraknąć w przygotowywanym przeze mnie pudełku.
W niektórych momentach miałam jednak wątpliwości, bo przy tak ogromnej ilości kosmetyków, jakimi ta dziewczyna dysponuje, nie wiedziałam, czy nie podaruję jej czegoś, co już ma. Kupiłam więc kilka Azjatyków, ale dorzuciłam też trochę produktów z innych zakątków świata :>
Wiedziałam też, że Pati uwielbia Sailor Moon, dla tego poza kosmetykami postanowiłam kupić jej kilka gadżetów z tym właśnie motywem :) Jak widzicie, to pudełko to całkowity misz-masz wszystkiego, dobrany jednak w 100% z myślą o Interendo :D
Który z produktów szczególnie przypadł Wam do gustu ? :)
wow :D faktycznie sporo tego, a jakie cudowności :)
OdpowiedzUsuńSame cuda <3
UsuńAle ogromniasta paka od Patrycji! Twoja również extra :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Paka gigant :D
UsuńWyjątkowe kosmetyki. Z pewnością będzie o czym poczytać na twoim blogu.
OdpowiedzUsuńRacja, są naprawdę wyjątkowe :)
UsuńJa zawsze uważałam, że Interendo to Patka-wariatka :) Pozytywna oczywiście! A paczka cudna :)
OdpowiedzUsuńHihi, dokładnie tak :D Sama napisałam w poście te same słowa "Patka - wariatka " :P Tylko później skasowałam, żeby nie było :D hahaha Osobiście uważam, że bycie pozytywnym wariatem, to bardzo dobra cecha :D
UsuńBrak mi słów na te cudeńka! Wszystko wygląda pięknie i pewnie równie wspaniale działa! Płyn micelarny i ten oczyszczający zestaw podróżny to moi faworyci! :)
OdpowiedzUsuńOj tak ! Wcale się nie dziwię, mnie też brakowało słów <3
UsuńJa chyba nie umiem wybrać faworyta :D Podoba mi się tyle rzeczy ^^
wooow wymiana rewelacyjna ;) taka niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna to nawet małe powiedziane :> Ta paczka jest niesamowita <3
Usuńale cudności
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%
UsuńCudowna zawartosc :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńDużo fajnych produktów.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wszystkie fajne :D
UsuńAle wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńCała paczka by mnie ucieszyła ;-)
OdpowiedzUsuńRaj na ziemi. Chyba nie ma kobiety, która by takiej paczki nie chciała :D
UsuńGreat items Really interesting post...thx for sharing! xx
OdpowiedzUsuńInterendo jak zrobi pakę to to nie ma bata ;)
OdpowiedzUsuńOj nie ma, nie ma!
UsuńJakie słodziutkie produkty. A Ty wyglądasz przepięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńwow, same cuda :)
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka 💗
UsuńZawartość paczki po prostu cudowna <3
OdpowiedzUsuńMiłość od 1 wejrzenia :)
UsuńPaczki rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie trafiłyśmy z parami :) Obie uwielbiamy bardzo podobny styl <3
UsuńŚwietna zawartość i jednej i drugiej paczuszki ☺
OdpowiedzUsuńCieszę się, że obie paczki się podobają :)
UsuńBardzo się cieszę, ze jesteś zadowolona z akcji. Wasza para była dla siebie stworzona ;) Patrycja robi najlepsze boxy ever!
OdpowiedzUsuńOczywiście zapraszam na kolejny raz, za jakiś czas :)
Jasne że jestem zadowolona. A kto by nie był? Chyba szaleniec jakiś :D Nasza para to strzał w 1000 <3
UsuńBardzo możliwe, że skuszę się ponownie, tylko najpierw muszę zużyć troszkę tego co już mam :D Pati mnie tak obdarowała, że będę to kilka miesięcy zużywać. Hihi
Jak słodko wszystko się prezentuje <3 ;-D
OdpowiedzUsuńDo schrupania :D
UsuńUrocza paczucha :D :D Niejedna kobieta by się ucieszyła z takiej zawartości :D
OdpowiedzUsuńOj taaak :)
UsuńOjej! Ile super produktów! Ja też chcę! :D
OdpowiedzUsuńTrzeba się zgłaszać do kolejnych wymianek :)
UsuńObie parki świetne! Tyle cudowności <3
OdpowiedzUsuńCałe mnóstwo :>
UsuńNa bogato :) świetna zawartość :) Też chciałabym tę szczotkę :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Szczotka jest przepiękna, aż mi szkoda jej używać :D
UsuńEkstra paczka ;) Miłego użytkowania
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMegaśna paczka. Tyle azjatyków, to spełnienie marzeń :) Pati szaleje :) Twoja paczka też bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńOj tak. Pati spełniła kilka moich małych pragnień :>
UsuńPati była dla mnie idealną parą :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że moja paczka też się podoba :)
chcę ! :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D
Usuńłoł, niezła akcja z takimi wymianami !
OdpowiedzUsuńOj tak, świetna :)
UsuńAkcja przegenialna :) z językiem na brodzie oglądałam zawartość paczki od Patrycji :)
OdpowiedzUsuńbędziesz miała dużo roboty z testowaniem, bo ja właśnie rozglądam się za azjatyckimi kosmetykami do pielęgnacji i liczę na recenzję u Ciebie Kochana ^^
Ostatnie zdjęcie piękna jak zwykle,
Pozdrawiam cieplutko :)
Jasne, że recenzje się pojawią :) Nie wiem jednak kiedy dokładnie, bo ja muszę wszystko dobrze przetestować i przemyśleć, zanim coś napiszę :> Dla tego trochę mi schodzi, jednak prędzej czy później zawsze powiem jeśli znajdę coś naprawdę godnego polecenia :)
UsuńDziękuję bardzo :*
Paczka jak od Św. Mikołaja :) ogromna i same cudowności. Różowy Tangle Angel :> W Twojej zachwyciły mnie dodatki z Sailor Moon - przypomnienie dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńBo to "Święty Mikołaj Pati" :P
UsuńOj tak, na Sailor Moon większość osób zwraca uwagę :)
Zamarłam z wrażenia ;p Rewelacyjna zawartość ! :)
OdpowiedzUsuńObie paczki przecudowne! <3
OdpowiedzUsuń