Od kiedy 2 lata temu zaczęłam się interesować tematem włosomaniactwa,
przerobiłam już mnóstwo kosmetyków i gadżetów do pielęgnacji włosów. Dziś właśnie
postanowiłam przedstawić Wam jedną z moich szczotek, których mam
aktualnie około 10 :P. Czy to nie za dużo ? Może i tak, ale dzięki temu mam już pewne doświadczenie i mogę śmiało opisywać i porównywać :D
W dzisiejszym wpisie wymienię zalety, jak i wady szczotek z naturalnego włosia.
Powiem też, na co należy zwrócić uwagę podczas wyboru odpowiedniej dla siebie szczotki tego typu.
Jeśli więc jesteście ciekawi, zapraszam dalej :)
Pewnie wiele z Was już słyszało, jak pozytywne efekty dla włosów może mieć szczotkowanie włosiem dzika ?
Główną zaletą jest brak pourywanych włosków i ciągnięcia. Włosy się nie elektryzują i są pięknie wygładzone. Przy regularnym stosowaniu można też zauważyć dużą poprawę w ogólnej kondycji włosów.
Minusem może być jednak utrudnione szczotkowanie gęstych włosów, ponieważ włosie dzika jest gęstsze i nie tak sztywne, jak np. w szczotkach typu TT.
Ja przez pewien czas sądziłam, że tego typu szczotki wcale nie są dla mnie, bo wydawało mi się, że będę głaskać włosy, zamiast czesać ^^. Przekonałam się jednak, że wszystko zależy od typu szczotki, więc nie ma co się zniechęcać :)
Szczotka, którą dziś przedstawiam to jedna z najnowszych szczotek w mojej kolekcji, jednak bardzo szybko stała się również jedną z ulubionych :)
Nie była to wcale moja pierwsza przygoda ze szczotką z naturalnym włosiem dzika. Przyznam się Wam, że miałam już wcześniej taką szczotkę innej firmy, jednak szybko przestałam jej używać, ze względu na nieodpowiednie ułożenie włosków w stosunku do gęstości i stanu moich włosów. Ale o tym później ;)
Szczotka z włosia dzika Neess jest bardzo klasyczna i pięknie wykonana.
Uwielbiam takie błyszczące elementy a pomimo iż rączka jest plastikowa, wygląda jak srebro lub chrom.
Oczywiście przy regularnym użytkowaniu mogą pojawić się drobne ryski na błyszczącej powierzchni, ale są one widoczne raczej tylko z bliska i nie rzucają się w oczy :) Tej szczotki używam od miesiąca, więc jeszcze nie widać na niej zużycia, jednak mówię Wam to na bazie doświadczeń z poprzednią szczotką, o której już wspominałam, gdyż ona również miała takie samo metaliczne wykończenie.
Rączka jest gładziutka i odpowiednio wyprofilowana. Idealnie leży w dłoni a dzięki temu też z niej nie wypada. Nawet znaczek z nazwą "Neess" jest świetnie dopasowany i nie wystaje ani nie jest wklęsły. Razem z rączką tworzy owalną całość.
Najważniejszy w tej szczotce nie jest jednak wygląd a włosie :)
Wspominałam wyżej, że miałam już szczotkę z włosia dzika, jednak jej włosie było zbyt gęsto ułożone, przez co moje gęste i plączące się włosy, czesało się nią bardzo ciężko i faktycznie osiągałam raczej efekt głaskania włosów, a nie rozczesywania. Rozczesywałam tylko wierzchnie warstwy a żeby rozczesać wszystkie włosy, musiałam to robić małymi partiami, lub po prostu skorzystać z innej szczotki.
Tamta szczotka miała przy tym też inny kształt samej części czeszącej - była jakby prostokątna, a nie owalna.
Jeśli przyjrzycie się szczotce Neess zauważycie, że skupiska włosków są od siebie niejako oddzielone. Ewidentnie widać wolne przestrzenie pomiędzy kępkami włosów i tu dotarłam właśnie do najważniejszej kwestii - taką szczotkę powinny wybierać osoby z gęstymi włosami.
Czyli raz jeszcze -
Jeśli macie gęste włosy, to zwróćcie uwagę, aby włosie dzika nie było ułożone zbyt gęsto.
Jeśli macie włosy cienkie i rzadkie, to każda szczotka z włosia dzika powinna być dla Was dobra :)
Szczotka jest dostępna na stronie producenta - Neess, w cenie 31,49zł.
Może Wam się wydać, że to sporo jak na szczotkę, ale jeśli już się przekonacie do jej używania, szybko zauważycie dużą różnicę :)
Ja dzięki Neess w końcu przekonałam się do używania szczotki z naturalnym włosiem i bardzo się z tego cieszę :)
Zauważyłam, że dużo mniej włosów zostaje na niej po czesaniu, w porównaniu do standardowych szczotek czy choćby TT. Wierzę więc, że w dłuższej perspektywie może to dać wymierne efekty. Włosy są też ładnie wygładzone i nie odstają.
Co prawda, czesanie dzikiem wymaga odrobinkę więcej cierpliwości, ponieważ trwa dłużej, jednak da się do tego przyzwyczaić. Ja przyznam się Wam, że nadal, gdy bardzo się spieszę, sięgam po inne szczotki, jednak w ciągu dnia, jeśli tylko mam taką możliwość, wybieram dużo delikatniejsze włosie dzika :)
Mieliście już okazję używać szczotek z naturalnym włosiem ?
Co sądzicie na ich temat ?
szczotka z dzika do gęstych włosów, jaka szczotka z dzika, dobra szczotka z dzika
W dzisiejszym wpisie wymienię zalety, jak i wady szczotek z naturalnego włosia.
Powiem też, na co należy zwrócić uwagę podczas wyboru odpowiedniej dla siebie szczotki tego typu.
Jeśli więc jesteście ciekawi, zapraszam dalej :)
Główną zaletą jest brak pourywanych włosków i ciągnięcia. Włosy się nie elektryzują i są pięknie wygładzone. Przy regularnym stosowaniu można też zauważyć dużą poprawę w ogólnej kondycji włosów.
Minusem może być jednak utrudnione szczotkowanie gęstych włosów, ponieważ włosie dzika jest gęstsze i nie tak sztywne, jak np. w szczotkach typu TT.
Ja przez pewien czas sądziłam, że tego typu szczotki wcale nie są dla mnie, bo wydawało mi się, że będę głaskać włosy, zamiast czesać ^^. Przekonałam się jednak, że wszystko zależy od typu szczotki, więc nie ma co się zniechęcać :)
Szczotka, którą dziś przedstawiam to jedna z najnowszych szczotek w mojej kolekcji, jednak bardzo szybko stała się również jedną z ulubionych :)
Nie była to wcale moja pierwsza przygoda ze szczotką z naturalnym włosiem dzika. Przyznam się Wam, że miałam już wcześniej taką szczotkę innej firmy, jednak szybko przestałam jej używać, ze względu na nieodpowiednie ułożenie włosków w stosunku do gęstości i stanu moich włosów. Ale o tym później ;)
Szczotka z włosia dzika Neess jest bardzo klasyczna i pięknie wykonana.
Uwielbiam takie błyszczące elementy a pomimo iż rączka jest plastikowa, wygląda jak srebro lub chrom.
Oczywiście przy regularnym użytkowaniu mogą pojawić się drobne ryski na błyszczącej powierzchni, ale są one widoczne raczej tylko z bliska i nie rzucają się w oczy :) Tej szczotki używam od miesiąca, więc jeszcze nie widać na niej zużycia, jednak mówię Wam to na bazie doświadczeń z poprzednią szczotką, o której już wspominałam, gdyż ona również miała takie samo metaliczne wykończenie.
Rączka jest gładziutka i odpowiednio wyprofilowana. Idealnie leży w dłoni a dzięki temu też z niej nie wypada. Nawet znaczek z nazwą "Neess" jest świetnie dopasowany i nie wystaje ani nie jest wklęsły. Razem z rączką tworzy owalną całość.
Najważniejszy w tej szczotce nie jest jednak wygląd a włosie :)
Wspominałam wyżej, że miałam już szczotkę z włosia dzika, jednak jej włosie było zbyt gęsto ułożone, przez co moje gęste i plączące się włosy, czesało się nią bardzo ciężko i faktycznie osiągałam raczej efekt głaskania włosów, a nie rozczesywania. Rozczesywałam tylko wierzchnie warstwy a żeby rozczesać wszystkie włosy, musiałam to robić małymi partiami, lub po prostu skorzystać z innej szczotki.
Tamta szczotka miała przy tym też inny kształt samej części czeszącej - była jakby prostokątna, a nie owalna.
Jeśli przyjrzycie się szczotce Neess zauważycie, że skupiska włosków są od siebie niejako oddzielone. Ewidentnie widać wolne przestrzenie pomiędzy kępkami włosów i tu dotarłam właśnie do najważniejszej kwestii - taką szczotkę powinny wybierać osoby z gęstymi włosami.
Czyli raz jeszcze -
Jeśli macie gęste włosy, to zwróćcie uwagę, aby włosie dzika nie było ułożone zbyt gęsto.
Jeśli macie włosy cienkie i rzadkie, to każda szczotka z włosia dzika powinna być dla Was dobra :)
Szczotka jest dostępna na stronie producenta - Neess, w cenie 31,49zł.
Może Wam się wydać, że to sporo jak na szczotkę, ale jeśli już się przekonacie do jej używania, szybko zauważycie dużą różnicę :)
Zauważyłam, że dużo mniej włosów zostaje na niej po czesaniu, w porównaniu do standardowych szczotek czy choćby TT. Wierzę więc, że w dłuższej perspektywie może to dać wymierne efekty. Włosy są też ładnie wygładzone i nie odstają.
Co prawda, czesanie dzikiem wymaga odrobinkę więcej cierpliwości, ponieważ trwa dłużej, jednak da się do tego przyzwyczaić. Ja przyznam się Wam, że nadal, gdy bardzo się spieszę, sięgam po inne szczotki, jednak w ciągu dnia, jeśli tylko mam taką możliwość, wybieram dużo delikatniejsze włosie dzika :)
Mieliście już okazję używać szczotek z naturalnym włosiem ?
Co sądzicie na ich temat ?
szczotka z dzika do gęstych włosów, jaka szczotka z dzika, dobra szczotka z dzika
Mam dwie szczotki z naturalnego włosia i sa absolutnie świetne !!! Nie używam normalnych grzebieni, no chyba, że do tapirowania. Oprócz szczotek, tangle teezer również bardzo fajnie się sprawdza na moich włoskach.
OdpowiedzUsuńU mnie też TT super i właśnie ta Neess :)
UsuńMam od dawna i uwielbiam. Widzę wymierne efekty w stosowaniu takiej szczotki.
OdpowiedzUsuńTo super, skoro faktycznie są wymierne efekty przy regularnym stosowaniu :)
Usuńnie miałam, ale kusi mnie taka szczotka :)
OdpowiedzUsuńTa szczoteczka wygląda uroczo i aż jestem jej ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńMoże też się przekonasz czy u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńPiękna szczotka, koniecznie muszę wypróbować. Nie korzystalam nigdy z tych szczotek bo tez myslalam ze to bedzie tylko głaskanie. Miałam już dwie TT i strasznie szarpaly moje włosy :(
OdpowiedzUsuńTo właśnie zależy od rodzaju szczotki. Jedne będą głaskać a inne nawet nieźle czeszą :)
UsuńUwielbiam produkty tej firmy! Od hybryd, przez pędzle i szczotki do makijażu po akcesoria. Szczotek do włosów nie miałam, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa hybryd nie miałam okazji stosować ale pędzelki też testuję i fajnie się sprawdzają :)
UsuńMam cienkie włosy więc chętnie wypróbuję, a już dawno miałam zamiar kupić taką szczotkę ;-)
OdpowiedzUsuńPrzy cienkich włosach masz większy wybór wśród takich szczotek :)
UsuńCiekawa jest. Na razie sprawdza się u mnie TT.
OdpowiedzUsuńTT też są fajne, choć jeszcze zależy jaka wersja :)
Usuńja również mam szczotkę z włosia dzika i jest super, jakie po nim są gładkie włosy, no i zero szarpania czy łamania włosów
OdpowiedzUsuńDokładnie. Od razu widać różnicę podczas czesania :)
UsuńMoim rzadkim włosom taka szczotka by się przydała. ;]
OdpowiedzUsuń