Hej Skarby :)
Dzisiejszy post będzie dotyczył makijażu brwi i pokażę Wam 3 produkty, które ostatnio miałam okazję poznać.
Powiem Wam szczerze, że jeszcze kilka lat temu wcale nie malowałam brwi.
Miałam cienkie kreski z których namiętnie wyrywałam kolejne włoski.... wydawało mi się że tak jest fajnie ;p
Ale nie wracajmy do przeszłości :D
Już jakiś czas temu uświadomiłam sobie że makijaż brwi jest istotną kwestią i od tej pory szukam odpowiednich produktów dla siebie (oczywiście z różnymi efektami).
Podczas ostatniego spotkania blogerek w Chełmie dostałam kilka kosmetyków właśnie do brwi co mnie bardzo ucieszyło i od razu wzięłam się do testowania. Spotkanie odbyło się pod koniec sierpnia, więc najwyższy czas abym opowiedziała Wam czy testy wypadły pomyślnie ;)
Zacznę od produktu Hean eyebrow 2in1 eyeshadow
Jest to cień do stylizacji brwi oraz cień do powiek 2w1 w kolorze 403 smokey.
Cień jest bardzo miękki i z łatwością można go nałożyć nawet bardzo miękkim pędzelkiem.
Ze względu na swoją miękkość może się jednak osypywać, więc zalecałabym ostrożność.
Nadaje się do aplikacji na sucho jak i na mokro.
Ja stosuję go na sucho po to aby nadać kształt moim brwiom i je wycieniować.
Kolor można intensyfikować dokładając też kolejne warstwy, przy czym na sucho na pewno nie zrobi nam plam. Super się rozciera.
Odcień smokey jest to chłodny brąz, nieco popielaty bez żółtych tonów.
Bardzo mi przypadł do gustu gdyż pasuje do mojej cery i makijażu :)
Opakowanie jakie jest każdy widzi, nie będę się więc nad nim rozwodzić.
Powiem Wam tylko, że wolę pudełeczka zamykane na klik, aczkolwiek to jest na tyle fajnie wyprofilowane że wygodnie się je otwiera i zamyka. Nie miewam przy nim problemu z tym aby trafić na gwint i z krzywym zakręceniem jak w przypadku niektórych podobnych produktów.
Cena - 9,99zł na hean.pl
Kolejnym testowanym przeze mnie produktem jest Isadora eyebrow pencil 21 Dark Brown.
Jest to kredka do brwi ze szczoteczką do rozczesywania włosków.
Kredka jest stosunkowo miękka - na tyle że bardzo przyjemnie się nią maluje ma jednak nieco zbyt ciemny kolor jak dla mnie.
Dark Brown to typowy brąz dla brunetek. Ma on jednak nieco więcej ciepłego pigmentu niż wyżej wymieniony cień. Mimo wszystko nie jest to ciepły odcień, wciąż bardziej w stronę naturalnego brązu dla chłodnych typów cery.
Osobiście stosuję tę kredkę tylko do delikatnego akcentowania zewnętrznych końców brwi przy czym kredkę rozcieram.
Mam ochotę na jaśniejszy kolor bo kredka jest całkiem przyjemna.
Cena 43 zł na stronie sklepisadora.pl
Ostatnim produktem, który dziś dla Was przygotowałam jest RevitaLash hi-def tinted brow gel.
Jest to pierwszy żel do brwi, który miałam okazję stosować.
Czytałam wiele opinii w internecie o żelach i po recenzjach wiedziałam że trzeba mieć ładne brwi aby stosować tego typu produkty, dla tego wcześniej się nie skusiłam.
Kolor żelu jest to brąz o najcieplejszym odcieniu ze wszystkich 3 dziś przedstawionych produktów ale według mnie wpada bardziej w zieleń niż w żółć.
Oczywiście tak jak wiele osób przede mną pisało, również potwierdzę że żel nie nadaje się jako produkt do stosowania solo jeśli nasze brwi nie są idealne. Ja ze względu na dawne wyrywanie miewam w brwiach prześwity, które należy uzupełniać i niestety żel nijak się tu nie sprawdza.
Mimo wszystko uważam ten produkt za bardzo udany ze względu na to iż po zastygnięciu robi się wodoodporny i trzeba użyć dobrego płynu aby go zmyć.
Idealnie więc nadaje się do wykończenia makijażu brwi.
Po wykonturowaniu mojego łuku poprzednimi produktami żeluję brwi, które nabierają nieco połysku.
Po zaschnięciu żel utrzyma brwi na swoim miejscu przez cały dzień.
Żel aplikowany jest za pomocą typowej szczoteczki do brwi, która bardzo fajnie rozczesuje włoski.
Do opakowania są również dołączone dodatkowe szczoteczki do rozczesywania, gdyby ktoś uznał aplikator za niewystarczający. Ja osobiście ich nie używam ponieważ wystarcza mi zwykła szczoteczka do brwi
(w tym przypadku aplikator).
Być może gdyby ktoś miał gęste brwi, nie tak jak ja, wtedy szczoteczki by się bardziej przydały ;)
Cena produktu - 80zł na sklep.revitalash.pl
Jest to pierwszy żel do brwi, który miałam okazję stosować.
Czytałam wiele opinii w internecie o żelach i po recenzjach wiedziałam że trzeba mieć ładne brwi aby stosować tego typu produkty, dla tego wcześniej się nie skusiłam.
Kolor żelu jest to brąz o najcieplejszym odcieniu ze wszystkich 3 dziś przedstawionych produktów ale według mnie wpada bardziej w zieleń niż w żółć.
Oczywiście tak jak wiele osób przede mną pisało, również potwierdzę że żel nie nadaje się jako produkt do stosowania solo jeśli nasze brwi nie są idealne. Ja ze względu na dawne wyrywanie miewam w brwiach prześwity, które należy uzupełniać i niestety żel nijak się tu nie sprawdza.
Mimo wszystko uważam ten produkt za bardzo udany ze względu na to iż po zastygnięciu robi się wodoodporny i trzeba użyć dobrego płynu aby go zmyć.
Idealnie więc nadaje się do wykończenia makijażu brwi.
Po wykonturowaniu mojego łuku poprzednimi produktami żeluję brwi, które nabierają nieco połysku.
Po zaschnięciu żel utrzyma brwi na swoim miejscu przez cały dzień.
Żel aplikowany jest za pomocą typowej szczoteczki do brwi, która bardzo fajnie rozczesuje włoski.
Do opakowania są również dołączone dodatkowe szczoteczki do rozczesywania, gdyby ktoś uznał aplikator za niewystarczający. Ja osobiście ich nie używam ponieważ wystarcza mi zwykła szczoteczka do brwi
(w tym przypadku aplikator).
Być może gdyby ktoś miał gęste brwi, nie tak jak ja, wtedy szczoteczki by się bardziej przydały ;)
Cena produktu - 80zł na sklep.revitalash.pl
Zapraszam jeszcze na swatche, gdzie możecie porównać sobie kolorki :)
Podsumowanie:
Gdybym miała kredkę Isadory w jaśniejszym odcieniu byłby to chyba zestaw do brwi idealny.
Według mnie te produkty świetnie się uzupełniają.
Kredka wypełnia braki i akcentuje co trzeba, cień ładnie wyrównuje koloryt i nadaje miękkie wykończenie makijażowi a żel utrwala nam całość i nadaje połysk.
Właściwie to chyba wszystko co chciałam Wam dziś przekazać.
Ja jestem spory krok bliżej do idealnych brwi i życzę wszystkim aby również znaleźli produkty dopasowane do swoich potrzeb :)
A wy jakie produkty do makijażu brwi stosujecie i polecacie ?
Hean najbardziej do mnie przemawia. Lubię tą firme, ma tanie i fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZ tego zestawienia Hean jest jedynym produktem który mogłabym stosować solo, więc u mnie również ma przewagę.
UsuńPrzekonałam się jednak że warto posiadać żel do brwi pomimo że do tej pory zawsze uznawałam go za zbędny gadżet.
W końcu moje brwi zostają na swoim miejscu i się nie "czochrają" w ciągu dnia :P
Ja mam swoją ulubioną kupioną w Anglii paletkę do brwi z Collections a ostatnio dokupiłam kredkę brązową z MissSporty, żeby tylko lekki kontur robić :)
OdpowiedzUsuńFajna ta z IsaDory :)
Ty to w ogóle masz dostęp do różnych fajnych kosmetyków, których w Polsce nie sposób dostać :>
UsuńIsaDora fajna ale niestety dla mnie zbyt ciemna a wielka szkoda bo mogłabym ją bardzo polubić do stosowania na co dzień.
A chcesz coś z UK ? Lecę za trzy tygodnie jak coś... :)
UsuńDziękuję Kochana ale w tej chwili to sama nie wiem co bym chciała, choć pewnie będąc na miejscu wykupiłabym połowę sklepów :D
UsuńHean kolorystycznie do mnie przemawia najbardziej. Też muszę malować brwi - inaczej ich nie widać.
OdpowiedzUsuńZnam ten ból aż za dobrze. Przy hennie wyglądam okropnie bo zawsze wychodzi za ciemna, więc muszę malować. Nie ma wyjścia :>
UsuńO widzę znajomy zestaw ;) Cień jest obłędny to już moje drugie opakowanie, zdecydowanie kupie ponownie :)
OdpowiedzUsuńZnajomy bo my jak zwykle myślimy tak samo :D
UsuńPoczątkowo jak zaczęłam pisać ten post (jakieś 2 tygodnie temu) to miały być tylko 2 produkty w recenzji ale uznałam że pokażę wszystkie 3 na raz bo w sumie jak dla mnie najlepiej sprawdzają się w komplecie a nie solo :>
Hean jest bardzo fajny ale moim zdaniem wykończony tym żelem wygląda jeszcze lepiej :)
a widzisz ja stosuje głownie kredkę w łuku a cieniem wypełniam resztę :) żel u mnie używany jest sporadycznie ;)
Usuńnie znam zadnego produktu, ale z chęcią wypróbowałabym cień od Hean :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMusze koniecznie kupić ten cień - właśnie takiego koloru szukałam :) !
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się że pomogłam Ci go odnaleźć :D
UsuńZaciekawiła mnie bardzo Isadora eyebrow. :)
OdpowiedzUsuńżel jest świetny, właśnie go testuję :) ujarzmia brwi na cały dzień :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, mnie też zaskoczył bardzo pozytywnie :)
UsuńU mnie obecnie idealnie sprawdza się duet - "flamaster" do brwi z Catrice i żel do brwi z Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o flamastrze do brwi ^^ Chyba słabo się orientuję jeszcze w tym temacie ale sprawdzę go przy najbliższej okazji :)
UsuńJa brwi zaznaczam zazwyczaj delikatnie cieniem do powiek, ale od jakiegoś czasu marzy mi się jakiś specjalistyczny produkt do tego zadania :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też zaczynałam od matowych cieni do powiek :D
UsuńPóźniej kupiłam pierwszą paletkę do brwi i tak się to potoczyło dalej ;)
Teraz nie wyobrażam sobie malowania brwi bez tych moich mazidełek :>
Ja obecnie nie używam produktów do makijażu brwi, nie odczuwam takiej potrzeby.. ;) Zazwyczaj henna wystarcza i mają ładny kształt.
OdpowiedzUsuńSkoro henna Ci wystarcza to jesteś szczęściarą :> Zazdroszczę :)
Usuńja uzywam pomady do brwi z inglota w numerze 21 :>
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym Inglocie i przyznam że nadal mnie kusi pomimo że już troszkę mi się tych produktów nazbierało :>
UsuńMam żel Wibo i jest ok ale będę testować dalej. Kusi mnie Hean. Szkoda, że tak słabo dostępny stacjonarnie:( Jak większość polskich kosmetyków niestety:/
OdpowiedzUsuńZ tą dostępnością to fakt. Ciężko trafić to czego się szuka bo albo nie ma wcale albo kolory są wybrakowane :<
UsuńTrzeba kupować przez internet
Ja nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez bezbarwnego żelu do brwi od MACa. Świetnie dyscyplinuje i utrwala nawet najbardziej niesforne włoski ;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja dopiero teraz odkryłam zbawienne działanie żelu :>
UsuńCieniem :D. Ta z Isadory wydaje się bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten żel z revitalsah, ale ta cena ... ;(
OdpowiedzUsuńEchhh...90% kobiet miało etap cienkich kresek zamiast brwi ;) Cień ma piękny kolor.
OdpowiedzUsuńOj chyba tak. O ile nie więcej niż 90 % :P
Usuń