Hej Słonka :)
Właśnie wróciłam z cudownego spotkania Secrets Of Beauty, które naładowało mnie na prawdę pozytywną energią. O samym spotkaniu napiszę Wam niebawem, więc możecie się spodziewać długaśnej relacji :>
Dziś jednak przychodzę z postem dla osób, które interesują się pielęgnacją cery :)
Przedstawiam Wam maseczkę Peel - Off firmy Initiale.
Moja wersja maski to Odmłodzenie i Rewitalizacja ale w ofercie jest łącznie 8 różnych rodzajów.
Między innymi maski nawilżające oraz odświeżające. Warto więc zajrzeć do oferty firmy :)
Maskę otrzymujemy w formie proszku 15g zamkniętą w aluminiowym opakowaniu.
Wystarczy dodać do niej odrobinę wody ok. 50ml i dokładnie wymieszać.
Po 15 minutach maskę zdejmuje się w 1 dużym płacie.
Osobiście zawartość saszetki podzieliłam sobie na 2 równe porcje i na jednorazową aplikację użyłam tylko połówkę opakowania - moim zdaniem jest to wystarczająca porcja na twarz. Całość saszetki spokojnie wystarcza na 2 aplikacje, lub na jedną wraz z dekoltem.
Moje Wrażenia po użyciu maski
Samo stosowanie maseczki jest bardzo wygodne.
Maseczki peel off nie wymagają od nas długotrwałego zmywania produktu po wykonaniu zabiegu, co według mnie jest bardzo dobrą cechą.
Działanie -
nie mam raczej widocznych zmarszczek, więc w tej kwestii nie zauważyłam żadnych zmian.
Posiadam jednak rozszerzone pory, które maska ładnie ściągnęła, przez co stały się mniej widoczne.
Cera została na prawdę bardzo fajnie oczyszczona i stała się gładka oraz przyjemna w dotyku :)
Skład:
solum diatomeae, calcium sulfate hydrate, algin, oryza sativa powder, tetrasodium pyrophosphate, xanthan gum, ultramarines, helianthus annuus seedoil, hydrated silica, ci 77007, magnesium oxide, silica, parfum, glycerin, aqua, alcohol, achillea millefolium extract, alchemilla vulgarisextract, malva sylvestrisextract, melisa officinails leaf extract, mentha piperita leafextract, primula veris extract, veronica offcinails extract, tocopherol, caviar extract, benzyl salicylate, linalool, citronellol, geraniol, benzyl alcohol, citral, isoeugenol.
Dostępność
Maseczki można zakupić internetowo lub na przykład w drogerii Hebe. Ostatnio widziałam je również w gazetce Lidla :)
Podsumowując
Pomimo braku spektakularnych efektów jak odmłodzenie o 10 lat (oczywiście wiadomo że w takie cuda nie wierzę), uważam że maska jest bardzo fajna a do tego nie droga. Jedna saszetka dostępna w Lidlu za cenę 5,99zł wystarcza na 2 aplikacje na twarz. Fajnie ściąga pory i oczyszcza skórę.
Osobiście bardzo chętnie sięgnę po inne rodzaje maseczek Initiale. Mam ochotę na papaję :D
A Wy lubicie maseczki peel - off ?
Bardzo lubię maseczki peel off :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńkuszą mnie inne wersje tej maseczki, bardzo łatwo się ściąga a to duży plus :)
OdpowiedzUsuńMoja wymagała nieco więcej pracy tam gdzie zbyt cienko ją nałożyłam (rozsmarowałam) na brzegach ale to był mój taki pierwszy raz od dawien dawna z maseczkami peel - off więc jeszcze nie wiedziałam jak ją nakładać ;p
UsuńŚrodeczek zszedł świetnie :) Co ciekawe przyglądałam się dokładnie maseczce po jej zdjęciu i widać jak dokładnie przylegała do skóry bo nawet moje pory się odbiły na wewnętrznej stronie :D
Wygląda na to, że maska spełnia swoje standardowe funkcje:) Żadna z masek nie da nam efektu odmłodzenia o 10 lat :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja nawet nie wymagam takich efektów od jakichkolwiek kosmetyków ;)
UsuńSwoje podstawowe zadania maska spełnia jednak świetnie i dla tego mogę ją z czystym sumieniem polecić :)
Lubię maseczki tego typu :), na odmłodzenie nie liczę, ale pozostałe działanie fajne :)
OdpowiedzUsuńNo właściwie też wolę tuby ale w tym przypadku gdy produkt jest w proszku to nawet mi to nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńMnie również było bardzo miło Ciebie poznać, na prawdę się cieszę że miałam taką okazję i chętnie się jeszcze nie raz z Wami spotkam :*
Niestety ale na Meet Beauty mnie nie będzie :<
Nie miałam informacji o tym spotkaniu gdy trwały zapisy, więc nie miałam nawet szansy aby tam być.
Mimo wszystko mam nadzieję że jeszcze będą inne okazje do wspólnego spędzania czasu :)
Warta uwagi ;)
OdpowiedzUsuńObietnice producenta są kompletnie z sufitu, ale najważniejsze, że działanie maseczki nie rozczarowuje. Muszę o nich pamiętać w czasie kolejnej wizyty w Lidlu.
OdpowiedzUsuńNie no, producent nie obiecywał 10 lat mniej :D To bardziej tak z żartem napisałam bo po prostu żadnego działania odmładzającego nie zanotowałam ;)
Usuńwidziałam wlasnie te maseczki w Lidlu, ale zastanawiałam się nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńMyślę że są całkiem fajne i warte wypróbowania, szczególnie że cena nie odstrasza :)
Usuńja uwielbiam wsyztskie maski typu peel off ! kocham to uczucie ;DD
OdpowiedzUsuńale az mi rpzypomniałaś, że dziś to będzie odpowiedni dzień na jakąs maskę ;))
Te maseczki są bardzo zachęcające! :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego rodzaju maseczek,przeczytałam opis muszę się zainteresować.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, jeśli będę się wybierać w Twoje okolice to na pewno dam znać :)
OdpowiedzUsuńGdybyś Ty wybierała się do Lublina to również zapraszam do siebie :)
Peel-off to mój ulubiony rodzaj maseczek, a ta ma tak ładny design, że aż kusi :)
OdpowiedzUsuńJuż o nich czytałam i przyznam, że strasznie mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńMaseczki peel-off lubię.
Fajna ta maska :)
OdpowiedzUsuń