Zapraszam na mój kanał YouTube

Zauważyliście spadek aktywności na blogu ? Pewnie tak ;).
To dlatego, że tematy z bloga w większości zostały przeniesione na mój kanał YouTube. Na blogu nadal pojawiają się OpenBoxy, ale tutoriale i tematykę paznokciową znajdziecie już tylko na YT. Zachęcam więc do odwiedzenia i zadawania nowych pytań zamiast na blogu to na kanale - YouTube Candymona

czwartek, 22 października 2015

październikowe beGLOSSY - czas na relaks


Hej Miśki :>

Przybywam do Was z recenzją, której wcale miało nie być ^^
Dla czego ?
A bo zrezygnowałam z subskrypcji beGlossy w zeszłym miesiącu i kompletnie się go nie spodziewałam. Okazało się jednak że moja mama wykupiła pakiet i takim oto sposobem pudełko wpadło w moje ręce.


Z jakiegoś dziwnego powodu pudełko dotarło do nas bardzo późno bo jakieś 4 dni po wysyłce i uznałam że bez sensu pisać o czymś o czym już wszyscy pewnie słyszeli, jednak wczoraj dostałam ShinyBox, który sprawił że postanowiłam jednak recenzję napisać.
Będzie ona przydatna w celach porównawczych.


Produkty ocenię w skali, którą widzicie poniżej



im więcej różu, tym bardziej jestem zadowolona z tego iż dany produkt trafił w moje łapki  ;)


Zacznę od produktów pełnowymiarowych :

 1. Maska w płachcie SKIN79
Moja wersja maski to Ultra Light czyli maska wybielająca.
Jest to produkt pełnowymiarowy - 15zł


Cieszę się bardzo iż w końcu nadarza się okazja do wypróbowania masek Skin79

Stopień zadowolenia-


2. Antycellulitowy krem do ciała EFEKTIMA
jest to kolejny produkt pełnowymiarowy o pojemności 200ml za cenę 16.60zł 


Co prawda jeszcze mam zapas podobnych produktów ale nawet się cieszę.
Do tej pory nie stosowałam nic firmy Efektima.


Stopień zadowolenia-


3.
Domowe SPA dla stóp SHEFOOT

Jest to saszetka pełnowymiarowa o wartości 4.90zł



Nie jest źle ale nie do końca uznaję takie saszetki za produkty pełnowymiarowe. To raczej takie wypełnienie pudełka a ostatnio Shefoota coś sporo do mnie trafia ^^

Stopień zadowolenia-

4. Mleczko odbudowujące YVES ROCHER
Produkt pełnowymiarowy  o pojemności 150ml kosztuje 39zł.
W pudełku znalazła się miniaturka 75ml o wartości 19.50zł


Bardzo fajnie że miniaturka jest połową pełnowartościowego produktu.
Daje to możliwość przetestowania i przekonania się czy warto go kupić.


Stopień zadowolenia-


5.
SPA Body Peeling NAOBAY
Jest to produkt ponoć niedostępny w Polsce a jego regularna cena to ok. 80zł/250ml.
W moim opakowaniu jest 50ml czyli prezentuje wartość 16zł



Tu niestety wielkość nieco rozczarowuje gdyż peeling to produkt którego zużywam spore ilości i przypuszczam że 50 ml wystarczy mi tylko na 2 razy.
Mimo wszystko fajnie że przetestuję nową markę.


Stopień zadowolenia-


6. Krem wypełniająco-modelujący CHARMINE ROSE
Pełny krem o pojemności 50ml kosztuje 80zł, przy czym w pudełku znalazło się jedynie 15ml o wartości około 24zł


Podobno krem nadaje się jako baza pod makijaż. Ciekawi mnie ten aspekt, jednak zmarszczek nie posiadam i chyba tylko mama będzie go testować.
Mimo wszystko produkt fajny.

Stopień zadowolenia-


7.
Odżywka do włosów EQUILIBRA
Cena produktu to 21,59zł/200ml a do pudełka trafiło jedynie 15ml, więc nawet nie ma co określać wartości.


Jedno wielkie NIE !
Wcale nie ze względu na produkt ale za ilość produktu. 15ml maski do włosów ... serio  ?
Dla mnie to na 1 raz albo i nawet nie, bo włosy mam bardzo długie.


Stopień zadowolenia-
?????????


8.
Podkład w pudrze PIXIE COSMETICS
Pełnowymiarowy podkład ma pojemność 6,5g za 57zł
W pudełku pojawiła się próbka 1,5 g.


Wypróbowałam to coś na ręce i powiem szczerze że do pokrycia całej twarzy musiałabym zużyć chyba cały ten pojemniczek ... albo jeszcze nie wiem jak to stosować :P
Mega dziwny produkt.

Stopień zadowolenia-
?????????


Na wyróżnienie zasługuje jednak pomysł owinięcia kosmetyków w pudełku ręczniczkiem.
Nie dość że produkty były zabezpieczone przed wstrząsami to jeszcze otrzymaliśmy w gratisie ręcznik, który może nam w przyszłości służyć np. do wycierania buźki ;)


To już cała zawartość październikowego beGlossy




Podsumowując

Moim zdaniem jest to całkiem przyzwoite i ciekawe pudełko.

Produkty pełnowartościowe oraz nr 4, który jest fajnej wielkości mają wartość 56zł.
Dodatkowo otrzymujemy w nim produkty mini o wartości około 50zł.
Daje to całkiem fajną wartość i pudełko wypadło dużo lepiej niż edycja wrześniowa.
Na plus oczywiście przemawia również pomysł z ręczniczkiem oraz dobranie do środka produktów do pielęgnacji ciała, czyli zgodne z założeniem tej edycji pudełka.
Fajnie, oby tak dalej :)

A Wam jak się podoba taka zawartość ?

16 komentarzy:

  1. Z tą 15 ml maską to kogoś fantazja poniosła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się całkiem podoba . :)
    Tylko ta odżywka- 15 ml? Malutko..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jest całkiem fajne ale ta odżywka to było mega zdziwienie dla mnie.
      Myślałam że to jakiś inny produkt ale nie ...
      Rozumiem krem do twarzy w takiej pojemności ale nie odżywkę ;)

      Usuń
  3. Ale piękne zdjęcia! Rzeczywiście pomysł z ręcznikiem bardzo innowacyjny ;D jednakże dla mnie pudełeczko takie trochę ubogie, pełne drobniaków, których sama bym razem nie kupiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ręczniczek to był super pomysł.
      Mnie dwa ostatnie drobiazgi nie podpasowały ale reszta myślę że jest ok ;)

      Usuń
  4. maska Skin79 najbardziej mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Minerały trzeba umieć nakładać, dla mnie taki słoiczek starcza na baardzo długo. Potrzebny jest odpowiedni pędzel i jechane. Bardzo ładnie kryje i ujednolica kolor skóry. Lecz jeśli chcesz bardzo mocne krycie to minerały się do tego nie nadają. Możesz próbować na mokro.
    Ja dostałam wersję A z peelingiem NAOBAY do twarzy - pełnowymiarowym i inną wersją Charmine Rose do twarzy - który jest również bardzo wydajny. jestem zadowolona ze wszystkich produktów, nie ma co narzekać. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej wybieram produkty mocno kryjące i moja mama też, więc nawet nie będziemy tego próbować ;)
      Poza tym nawet gdybym chciała to dla mnie kolor jest za ciemny a dla mamy za jasny :P
      Wersja A nieco fajniejsza ale ja na tą też aż tak bardzo nie narzekam ;)

      Usuń
  6. Ja niestety boje się i nie lubię takich pudełek. Przy tym byłabym zawiedziona, YR mam, gorvitę miałam, a za próbkami nie przepadam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też długi czas byłam przeciwniczką pudełek niespodzianek ale jak już się zacznie to wciąga :P
      Sam element nieznanej zawartości i oczekiwania jest fajny :D

      Usuń
  7. Do mnie tak średnio przemawia to pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że nie pokusiłaś się o skład kosmetyków:( SPA Body Peeling NAOBAY zapowiada się całkiem obiecująco. Intryguje mnie tylko jedno - dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć jego składników? :/ Na stronie producenta znalazłam tylko to: http://www.naobay.com/product/spa-body-peeling/ ale nie wierzę, że zawiera tylko wymienione substancje :P Zboczenie analizowania kosmetyków...

    PS. Właśnie znalazłam na google grafika skład Organic Oxygenating Cream Moisturizing z tej samej firmy. Skład ma fajny;) Jeśli peeling jest równie dobry to warto go spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba najlepsze pudełko beGlossy ;) !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, oraz obserwację. Są one dla mnie wielką motywacją oraz nagrodą.
W wolnych chwilach staram się odwiedzać Was wszystkich :)

ps. komentarze z linkami zazwyczaj trafiają bezpośrednio do spamu, więc ich nie zostawiajcie. Nie martwcie się, trafię do Was :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...